Husqvarna FS450 - ready to slide
Na zbliżający się sezon Husqvarna wypuściła nowe fabryczne Supermoto oznaczone jako FS450. W przeciwieństwie do produkowanego wcześniej przez Husaberga drogowego modelu FS570, który był przede wszystkim ultra rozrywkowym aparatem do jazdy na kole (którymkolwiek kole), tym razem mówimy o niehomologowanej, w pełni wyczynowej maszynie, którą prosto z salonu można ruszać na najbliższe zawody supermoto. Skoro nawet KTM zrezygnował z produkcji fabrycznych wyczynowych supermoto, jaki jest sens, aby zabierała się za to Husqvarna?
Powody ku temu są przynajmniej dwa. Zacznijmy od tego, że Huska przez lata dzierżyła palmę pierwszeństwa (jeśli nie hegemonii) jeżeli chodzi o supermoto. W pierwszej dekadzie tego wieku Włosi zarządzający w owym czasie marką Husqvarna ukierunkowali się na ten dosyć specyficzny rynek i w pewnym momencie blisko połowa (48% w roku 2008) motocykli schodzących z taśm produkcyjnych Husqvarny to były właśnie modele supermoto. Motocykle oznaczone logiem z literą H stały się maszynkami do "slajdów", gdzie przednie i tylnie koło nie do końca lubiły jeździć w jednej linii... Amatorzy i użytkownicy drogowi sięgali po SM450R i SM510R, które siały postrach na krętych górskich drogach i lokalnych torach kartingowych. Zawodnicy wybierali wyczynowe SM450RR, które deklasowały konkurencję zawodach dowolnej rangi. Tytuły mistrzowskie FIM dla takich sław jak Adrien Chareyre, czy Gerard Delepine oraz w kategorii producenta to w tej sytuacji czysta formalność.
Drugi powód dla którego Huska ponownie bierze się za segment supermoto jest… bardziej przyziemny. Rzut oka na ofertę innych producentów uzmysławia, że tego typu motocykli praktycznie nikt nie sprzedaje! Z ich budowania wycofał się nawet KTM, nie znajdziecie ich w ofercie Japończyków, a z europejskich producentów jedynie manufaktura TM składa wyczynowe maszyny przeznaczone stricte do supermoto. Nie jest żadną tajemnicą, że TM nie tylko w Polsce jest egzotyką, podobnie zresztą jak tajemnicą nie jest, że wielu klientów nie ma czasu, zdrowia, a także pieniędzy, aby bawić się w przerabianie crossówek na prawdziwe supermoto (co wcale nie jest takie proste!). Wielu z nich potrzebuje gotowego do rywalizacji motocykla. Właśnie z myślą o nich powstał FS450.
Jaka jest recepta na wyczynowe supermoto? Trzeba zacząć od wyczynowej crossówki, w przypadku Husqvarny – modelu FC450. Ramę i nadwozie pozostawiono dla obu modeli takie same, identyczny jest nawet kąt główki ramy. Sporo zmian jest natomiast w silniku i podwoziu.
Zacznijmy od tego drugiego. Z przodu, zamiast widelca 4CS stosowanego w crossówce, Szwedzi zdecydowali się na użycie elementu WP z zamkniętymi wkładami. Taki widelec jest cięższy niż 4CS, tyle że różnica w masie nie ma na asfalcie znaczenia, natomiast kierowca zyskuje możliwość precyzyjniejszego strojenia przedniego zawieszenia pod swoje potrzeby i warunki na torze. Widelec osadzony jest w kutych półkach. Tylny amortyzator został od podstaw zaprojektowany do jazdy w supermoto. Mamy tutaj regulację tłumień dla dużych i małych prędkości. Skok zawieszeń to odpowiednio dla przodu i tyłu 280 i 292mm. Jak na wyczynowy motocykl przystało FS450 wykorzystuje sportowe koła i ogumienie. Z przodu na 16,5 calowej feldze pracuje opona o rozmiarze 125/80 R420, z tyłu natomiast mamy typową dla supermoto gumę 165/55 R17 na 17 calowej feldze. Hamowanie? Z przodu o siłę hamującą dba układ Brembo z 310mm tarczą i 4-tłoczkowym zaciskiem. Z tyłu tarcza ma 220mm i obsługuje ją jednotłoczkowy zacisk.
Uruchamiany elektrycznie napęd bazuje na silniku z crossówki, ale rzecz jasna poczyniono w nim pewne zmiany. Mocy jest tutaj tak dużo, że Huska wstrzymała się od jej podnoszenia. 60KM, duży moment w szerokim zakresie obrotów oraz zakres pracy jednocylindrowca podniesiony do 11500 obr/min. Aby cały ten dostatek przełożyć na asfalt Szwedzi zdecydowali się na zmianę przełożeń w skrzyni biegów na takie, które lepiej będą pasowały do charakterystyki jazdy na torze kartingowym. Do tego dochodzi sprzęgło antyhoppingowe APTC dostarczone przez firmę Adler, które zapobiegać ma blokowaniu i podskakiwaniu tylnego koła przy agresywnych redukcjach. Takie sprzęgło umożliwia też widowiskowe wchodzenie w zakręty z dużym uślizgiem tylnej opony.
Mówiąc krótko mamy tutaj fabrycznie przegotowany motocykl do ścigania się w lokalnych, a może nawet w ogólnokrajowych zawodach supermoto. Oczywiście w maszynie tej można dokonać jeszcze większej ilości modyfikacji, zapewne istnieje możliwość podniesienia mocy jednostki napędowej, można także wymienić układ wydechowy na lżejszy i uczynić szereg innych mniej lub bardziej znaczących zmian pod danego kierowcę oraz jego potrzeby i wymagania. Pytanie tylko, czy w przypadku miażdżącej większości kierowców zmiany te będą przekładały się na lepsze czasy okrążeń? Naszym zdaniem niekoniecznie.
FS450, który jak już wspomnieliśmy nie ma konkurencji na polskim rynku, wyceniony jest przez producenta na nieco ponad 42 tysiące złotych. Czy to dużo czy mało? Zapewne najbardziej rzeczowej odpowiedzi na tak postawione pytanie potrafi udzielić jedynie kierowca, który kupił nową crossówkę i wyłożył sporo kasy przebudowanie ją do poziomu wyczynowego supermoto. Tak czy inaczej nam nowe supermoto Huski podoba się, i to podoba się bardzo!
Dane techniczne:
Model | Husqvarna FS450 2015 |
Układ silnika | 1-cylindrowy, 4-suwowy, 4-zaworowy, chłodzony cieczą |
Pojemność skokowa | 449.3 cm³ |
Skok tłoka | 95 mm |
Średnica cylindra | 63.4 mm |
Rozruch | Elektryczny |
Skrzynia biegów | 5-biegowa, kłowa |
Smarowa | Wymuszone, pod ciśnienie, z dwiema pompami Eaton |
Przełożenie wstępne | 32:76 |
Przełożenie końcowe | 14:48 |
Chłodzenie | Cieczą, wymuszone z pompą cieczy chłodzącej |
Sprzęgło | Przeciwpoślizgowe sprzęgło Adler, sterowane hydraulicznie |
Zapłon | Bezstykowy, elektroniczny |
Rama | Kołyskowa, z rur ze stali chromowo-molibdenowej |
Zawieszenie przód | Widelec WP Up Side Down |
Zawieszenie tył | Amortyzator WP Monoshock z układem dźwigniowym |
Skok przedniego zawieszenia | 280 mm |
Skok tylnego zawieszenia | 292 mm |
Układ hamulcowy przód | Tarczowy, z czterotłoczkowym zaciskiem montowanym radialnie |
Układ hamulcowy tył | Tarczowy z jednotłoczkowym zaciskiem |
Średnica tarczy przód | 310 mm |
Średnica tarczy tył | 220 mm |
Łańcuch napędowy | 5/8 x 1/4" |
Kąt główki ramy | 63.5° |
Koła | Szprychowe koła z aluminiowymi obręczami, rozmiary 3.50 x 16.5"; 5.00 x 17" |
Rozstaw osi | 1,495±10 mm |
Prześwit | 310 mm |
Wysokość siodła | 927 mm |
Pojemność baku | 7.5 l (95 RON) |
Masa bez paliwa | 110.5 kg |
Cena | 43 030 zł |
|
Komentarze 4
Poka¿ wszystkie komentarzechce zrobic z Huska supermoto FS450 2019 na crossa czy tylko kola musze kupic i w teren czy cos wiecej ?
OdpowiedzNajbardziej to siê op³aca przerobiæ crf450. Zreszt± ta ca³a huska to istna kopia SMR\'a wiêc w czym tu dziw, ¿e KTM zrezygnowa³? Dajcie spokój...
OdpowiedzTo ja spytam w drug± mañkê - czy do takiego rasowego SM da siê zafiksowaæ ko³a enduro i przywróciæ lub pozwoliæ na w miare normalne u¿ytkowanie off?
OdpowiedzNa sile pewnie sie da. Ale jak masz zawieszenie robione pod SM to bêdzie to rze¼ba.
OdpowiedzPomys³ mo¿e i fajny ale supermoto zrobione na enduro by³oby homologowane i mozna by nim je¼dzic nie tylko po torze.
OdpowiedzJesli to ma byc wyczynowe supermoto, to musi byc na crossowce. To jak z crossków i enduro na torze mx. Jednym i drugim da siê pojechaæ, ale crossówka zawsze bedzie szybsza. Tak samo jest z supermoto gdzie motocykl na bazie crossówki zawsze bedzie szybszy od tego na bazie endurówki.
Odpowiedz