Honda Monkey jako fun bike?
Zmodernizowana Honda Monkey prezentuje się fenomenalnie, a silnik produkuje 20 koni mechanicznych
Honda Monkey. Na pewno znacie ten mały sprzęcik. Pierwszy model Z50M trafił do sprzedaży w marcu 1964 roku, a wywodzi się z zabawki produkcji Hondy, na której jeździły japońskie dzieci w wesołych miasteczkach. Produkcja serii Z zakończyła się w 1998 roku.
Francuz, Hadrien Le Flanchec postanowił zabrać jedną z Małpek do swojego mieszkania w Paryżu na piątym piętrze i tam zrobić z niej małego fun-bike'a. Seryjny, raczej słaby silnik 50 ccm dostał zestaw tuningowy Takegawa Superhead+R. W efekcie jednostka ma 124 ccm, a została połączona z 5-biegową skrzynią z mokrym sprzęgłem. Gaźnik to Keihin CR26 zapożyczony z Hond CB350 lub CB400. Układ wydechowy został wyprodukowany na zamówienie w Japonii.
Poza tym, Monkey dostała części z górnej półki. Rama to aluminiowy produkt Kitaco, za wytracanie prędkości odpowiadają firmy Beringer i Brembo, a tylny wahacz to produkt G-Craft Alpha. Zbiornik paliwa to oryginalna część Hondy z logotypami zapożyczonymi z CB750.
Po ośmiu miesiącach pracy, zmodernizowana Honda Monkey prezentuje się fenomenalnie, a silnik produkuje 20 koni mechanicznych. Może to nie dużo, ale czy wspomnieliśmy, że Małpka waży zaledwie 75 kilogramów?
źródło: bikeexif.com
|
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzePiękna maszynka, lecz nie jest to honda monkey, lecz Gorilla (różni się większym zbiornikiem). Jeśli chodzi o silnik to jest naprawdę z wyższej półki, ale cena takiego silnika to ponad 10tys. zł ...
Odpowiedz