Honda Crossrunner 2011 - turystyczna reinkarnacja
Nowy, o nie do końca sprecyzowanym przeznaczeniu, ale na pewno ciekawy
Na pierwszy rzut oka Crossrunner zdaje się być wyjątkowo ciekawym motocyklem. Można go uznać za nowe wcielenie znanej i lubianej VFR800. Cały sprzęt ma być sportowo-turystycznym enduro, cokolwiek ta nazwa dokładnie ma znaczyć. Silnik jest bliźniaczo podobny do wspomnianej VFR800 i generuje około 100 KM. Ma to być duży adventure bike, który nie przeraża, choć nadal waży ponad 240 kg. Właściwości pseudo-terenowe odeszły na drugi plan. Skupiono się na aerodynamice, dlatego też Crossrunner testowany był w tunelu aerodynamicznym. Ciekawe, czy Hondzie udało się tylko lekko zmodyfikować niszę motocykli, nazwijmy to „przygodowych”, czy zdefiniować ją od nowa. Więcej szczegółów już wkrótce.
|
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeTo mi zdecydowanie wygląda na następcę VFR niż Varadero Najwyraźniej chłopaki z Hondy stracili poczucie potrzeb klientów na turystyczne enduro. Szczerze powiedziawszy, nawet nowy TIGER jest w ...
Odpowiedz