Honda CBR1000RR (prawie) nowa w 2017
Jeśli interesujecie się motocyklami sportowymi, to wiecie z pewnością, że od dłuższego czasu po branży krążą plotki i pogłoski na temat nowego "litrowego" supersporta Hondy. Pisaliśmy o tym także i my, dociekając czy japoński producent pozostanie przy układzie silnika R4, czy może pokusi się o pachnący MotoGP układ V4, stanowiący poniekąd symbol potęgi Hondy w motocyklach. A czas na zmiany w gamie sportowej Hondy jest najwyższy. Nie będziemy się tutaj rozwodzić na temat produkowanej od wojny CBR600RR która przetrwała do dziś w praktycznie niezmienionej postaci, bo dla największego na świecie producenta motocykli wizerunkową bolączką jest brak w ofercie konkurencyjnego flagowego pojazdu sportowego. CBR1000RR jest stara. Obecnie oferowana wersja powstała w roku 2007 (trafiła do salonów w 2008) i poza modernizacją na sezon 2012 nie zobaczyliśmy w niej większych zmian w ostatnich latach. W zestawieniu z napakowanymi elektroniką konkurentami z Europy CBRka wygląda słabo. Do tego doszli tacy rywale z japońskiego podwórka jak ultranowoczesne Kawasaki ZX-10R i nowa Yamaha R1. Suzuki już zapowiedziało wypuszczenie nowego GSX-Ra 1000…
Co na to Honda? Na zdjęciach obok znajdziecie "szpiegowskie" zdjęcia zrobione prawdopodobnie w trakcie nagrywania klipów promocyjnych dla nowego modelu. Chodzi tutaj rzecz jasna o model Honda CBR1000RR 2017. Czy nastał zatem dla wszystkich miłośników sportowych modeli Wielkiego Skrzydła kres niecierpliwego oczekiwania? Okazuje się, że niekoniecznie.
Szybka analiza zdjęć sugeruje, że Honda CBR1000RR 2017 to w gruncie rzeczy bieżący model w wersji SP poddany gruntownemu liftingowi. Rama, wahacz, felgi, zawieszenie z przodu, hamulce, pokrywy silnika - elementy te wyglądają identycznie jak w przypadku poprzednika. To samo dotyczy wszystkich krytycznych punktów mocowania poszczególnych komponentów, umiejscowienia osi wahacza, itd. Możemy się mylić, ale naszym zdaniem nie może być tutaj mowy o nowym motocyklu.
Co zatem jest nowego? Z pewnością nowa jest owiewka, cała tylna sekcja maszyny wraz z ramą pomocniczą. Zmianie uległ tłumik, pojawiły się seksowne pomarańczowe odblaski na bokach nadwozia, co sugeruje że maszyna została przebudowana pod kątem regulacji Euro4. Jeśli mielibyśmy gdybać, to uznalibyśmy także, że motocykl nawet w dotychczasowej postaci może zostać wyposażony w porządną kontrolę trakcji oraz inne elektroniczne systemy wsparcia kierowcy. Honda z pewnością dysponuje tutaj odpowiednim potencjałem. Nie bylibyśmy zaskoczeni także, gdyby wzrosła moc silnika, bo piec CBRki z pewnością kryje w sobie spory potencjał. Czy to wystarczy w starciu z obecną na rynku konkurencją? Które z naszych przypuszczeń okażą się prawdziwe? O tym dowiemy się już wkrótce, zapewne na targach INTERMOT 2016.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeMoim zdaniem trochê zalatuje "dizajnem" yamahy, ale to tylko moje zdanie i oczywi¶cie je¿eli te zdjêcia s± prawdziwe ;) heh
Odpowiedz