Honda ATC 200 i domowa skocznia
Nastolatkowie w USA nie wiedzą, co to upalanie WSK-i na polu, ale mają jej odpowiedniki. Jednym z popularniejszych są terenowe trójkołowce, atrakcyjne wizualnie, ale koszmarne w prowadzeniu.
Sfilmowany pojazd to najprawdopodobniej mocno sfatygowana Honda ATC 200 z początku lat 80. W tamtym okresie w USA panował prawdziwy boom na trójkołowe wszędołazy. Kupowali je niemal wszyscy - sportowcy, rolnicy, myśliwi, a także żądne wrażeń dzieciaki. Niestety trójkołowe wehikuły miały jedną poważną wadę - wymagały doskonałej techniki jazdy i nie wybaczały błędów. W szybkich łukach trzeba je było umiejętnie równoważyć balansem ciała, gdyż lubiły wypadać na zewnętrzną stronę zakrętu - co zresztą widać na filmie. Ponadto lekki przód powodował, że na stromych podjazdach wielokrotnie dochodziło do wywrotek na plecy.
W pewnym momencie trójkołowce miały już tak złą sławę, że na skutek apeli organizacji konsumenckich a nawet amerykańskiego stowarzyszenia pediatrów (!), ich producenci zawarli dżentelmeńską umowę o zaprzestaniu produkcji pod koniec lat 80. Od tamtego czasu zostały całkowicie wyparte przez pojazdy ATV, które znamy do dziś, czyli po prostu quady.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze