Harley-Davidson Financial Services może trafić na sprzedaż. Gra toczy się o miliard dolarów
Według nieoficjalnych informacji Harley-Davidson zastanawia się nad tym, co zrobić ze swoją odnogą, która jest odpowiedzialna za finansowanie stanów magazynowych salonów, udzielanie pożyczek i kredytów klientom, a także sprzedaż ubezpieczeń. Pojawiły się głosy, że Harley-Davidson Financial Services może trafić na sprzedaż.
Najpierw Jochen Zeitz ogłosił, że odchodzi ze stanowiska prezesa marki Harley-Davidson, później radę nadzorczą firmy opuścił Jared Dourdeville - przedstawiciel jednego z największych udziałowców spółki. Teraz Bloomberg donosi, że producent rozważa sprzedaż Harley-Davidson Financial Services.
Według danych z raportu finansowego Harleya za rok 2024, HDFS miało obroty rzędu nieco ponad 1 mld dolarów, a zysk operacyjny wyniósł 248 mln dolarów. To oznaczało wzrost kolejno o 9 i 6 proc. Taki wynik jest skutkiem rosnącego oprocentowania finansowania motocykli. HDFS zarządza portfelem pożyczek wartych łącznie ok. 8,6 mld dolarów. Pomimo dobrych wyników anonimowe źródła donoszą, że Harley rozważa sprzedaż swojej finansowej odnogi. Miałaby ona przynieść zastrzyk gotówki w wysokości ok. 1 mld dolarów.
Oczywistym powodem rozważań jest konieczność zapewnienia Harleyowi dodatkowego finansowania. Dodatkowym argumentem ma być chęć skupienia się na głównej działalności firmy, a więc rozwoju i produkcji motocykli. Do tego dochodzi też konieczność dostosowywania warunków usług finansowych do realiów rynku i zmieniających się przepisów.
Bloomberg zapytał rzecznika firmy o dalsze losy Harley-Davidson Financial Services, ale ten odmówił udzielenia wypowiedzi, zasłaniając się tajemnicą spółki. Analitycy uważają, że choć sprzedaż kury, która znosi złote jaja, wygląda na ryzykowny ruch, to przy odpowiedniej strategii może przynieść korzyści. Na razie wiadomo na pewno, że w maju ma odbyć się zebranie rady nadzorczej, podczas którego może zapaść decyzja o tym, kto zostanie nowym prezesem.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze