Hacking z dziką kartą w US GP
Jamie Hacking wystartuje z dziką kartą w zaplanowanym na przyszły weekend wyścigu jedenastej rundy MotoGP - Red Bull US GP na torze Laguna Seca.
37'latek, który obecnie reprezentuje barwy „Zielonych" w amerykańskich mistrzostwach AMA Superbike, na Laguna Seca zastąpi kontuzjowanego podczas Dutch TT Johna Hopkinsa.
„Hacker", który pochodzi z Wielkiej Brytanii, a amerykańskie obywatelstwo otrzymał dopiero kilka lat temu, jest obecnie czwarty w generalce AMA Superbike, a kilka dni temu podczas dwudniowego testu pobił rekord należącego do Kawasaki, japońskiego toru Autopolis (dosiadając oczywiście ZX-RR, którym wystartuje na Laguna Seca).
„Jestem bardzo podekscytowany perspektywą ścigania się w US GP na Kawasaki ZX-RR." - powiedział Hacking, który w USA znany jest jako prawdziwy mistrz toru Laguna Seca. „Przez dwa dni testowałem motocykl na torze w Japonii i od razu poczułem się na nim bardzo dobrze. To niewiarygodne jak wcześnie można dodawać gazu na wyjściach z łuków. Rok temu Roger Lee Hayden startując w US GP z dziką kartą ustawił poprzeczkę na dziesiątej pozycji i właśnie w nią będę celował, choć nie mam złudzeń, że nie będzie to łatwe."
Sam „Hopper" będzie obecny na Red Bull US GP, ale po niedawnej operacji kostki i kości piszczelowej, najprawdopodobniej poruszał się będzie na wózku inwalidzkim, albo przynajmniej o kulach. „Nie jest tak źle jak mogłoby się wydawać, ale po operacji John musi oszczędzać nogę i nie może poddawać jej żadnemu obciążeniu." - uspokajał nas dzisiaj na paddocku toru w Sachsenring menedżer do spraw komunikacji w ekipie Kawasaki, Ian Wheeler. Na tor Hopkins powróci dopiero podczas Grand Prix Czech lub San Marino.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze