Ścigacz.pl

Dowiedz się, że jesteś na celowniku

Amerykańska firma Legal Speeding postanowiła oszczędzić nerwów motocyklistom, którzy nie chcą wlec się za samochodami, lecz obawiają się poborców podatkowych z lizakami, czyli funkcjonariuszy drogówki. W tym celu Amerykanie opracowali antyradar dla motocyklistów H.A.R.D. (Helmet Assisted Radar Detektor).

H.A.R.D. to małe urządzenie składające się z nadajnika oraz odbiornika z diodą LED. Oba elementy są bardzo niewielkich rozmiarów i łączą się ze sobą drogą bezprzewodową. Dzięki temu urządzenie, wykrywające radar może być umieszczone na motocyklu, a odbiornik z diodą w kasku. Wykrycie przez H.A.R.D. fotoradaru, czy też coraz rzadziej spotykanej „suszarki" sygnalizowane jest małymi błyskami diody LED, którą powinniśmy umieścić w widocznym dla naszego oka miejscu.

Suma, jaką trzeba zapłacić za całe urządzenie H.A.R.D. (odbiornik oraz nadajnik) to 160$ i można je nabyć także drogą internetową. W naszym kraju niestety wielu motocyklistom wydaje się, że żadne radary i ograniczenia prędkości są im niestraszne, a szkoda. Przed ewentualnym zakupem należy także przypomnieć sobie, iż w Polsce posiadanie antyradarów jest dozwolone, natomiast korzystanie z nich już nie.