Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeGratulujemy posiadania EXC, szczególnie jeśli jest to męska wersja w dwusuwie. Wracając do komentarza. Napisaliśmy, że "1200 Enduro leżało nam kilka razy i… właściwie nic się maszynie nie stało". Czasie wyjazdu ułamała się końcówka dzwigni sprzegła, pękł niegroźnie handguard, pojawił się odprysk na osłonie baku, wygięgła się dzwignia zmiany biegów (wyprostowaliśmy na miejscu). Jak na 250 kilowy wóz to "właściwie nic się maszynie nie stało". Ten sprzęt jest ciężki, ale nie skacze na hopach, nie atakujesz nim pionów, nie skaczesz po belkach. Czesto lezy, ale przewraca sie spokojnie, bo jeździ też wolniej. Nie ma co doszukiwać sie drugiego dna ;) No i możemy pisać tylko o tym, co działo się u nas, a nie u Twojego kolegi i jego 848 ;)
OdpowiedzMam w garazu zarowno meska 2T jak i pedalska 4T ale jak wiekszosc ciot w kolorowych ciuszkach, ktore pokazuja czasem na Eurosporcie2, wole ta pedalska. Gdzie mi tam do wielkich jaj redaktorow Scigacza, ktorzy jak powszechnie wiadomo musza je przed jazda ukladac po odwrotnej stronie niz odstaje dyfuzor... A co do uszkodzen, to warto je bylo od razu wymienic w artykule, bo "wlasciwie nic" to raczej porysowana okleina, a nie elementy, ktore przytoczyles w poscie. One wytrzymaja jeszcze gora jedna-dwie gleby na te sama strone i beda do wymiany a graty do Dukati tanie nie sa. Poza tym im wiecej konkretow w tescie tym bardziej on wiarygodny. Po tekstach napisanych ogolnikowymi kalkami wystarczy przeslizgnac sie wzrokiem i jedyne co pozostaje to irytacja i wrazenie wazeliniarstwa wobec importera udostepniajacego sprzet.
OdpowiedzBardzo dobry komentarz ;) Tylko trochę nietrafiony, bo skomplementowanie Multistrady nie jest wazeliniarstewem. Ona na prawdę daje sobie radę ;) Mamy napisać, ze jest źle, skoro jest dobrze, tylko po to aby nie być posądzonymi o wazaliniarstwo? Spróbuj, wtedy wrócimy do dyskusji.
OdpowiedzKomentarz dotyczy zbywania dosc istotnych faktow (udaroodpornosc w koniu z "Enduro" w nazwie) ogolnikami. wartosciowy test powinien zawierac konkrety. Nie limituje Was objetosc papierowego magazynu. Tym bardziej, ze na dywagacje, wstepy i zartobliwe ozdobniki jest miejsce. Najlepiej przysluzycie sie fajnemu sprzetowi podajac konkrety i pozwalajac czytelnikowi wyrobic sobie samemu zdanie, a wlasnego zdania broni sie potem jak Czestochowy, w przeciwienstwie do tego narzuconego z gory. A co do "sprobuj sam" to poprosze o adres poligonu, gdzie daja ludziom z ulicy konie za sto kawalkow do tarzania w blocie, bez uprzedniej cesji domu i obu nerek.
OdpowiedzZapewniam Cię, że dla tych, których stać na wydanie 110 tysięcy złotych na taki motocykl, wymiana dźwigni sprzęgła na taką akcesoryjną (za 250 zł) nie jest wielkim wysiłkiem finansowym. Więc dla nich ta informacja nie nalezy do specjalnie istotnych. Dla nich najważniejsze jest to, czy radocha z jazdy jest adekwatna do ilości wydanych pieniędzy? Czy motocykl jakościowo odpowiada tej cenie, czy rzeczywiście to co obiecuje producent w odniesieniu do możlwiości pokrywa sie z rzeczywistością. To są dla nich dla nich istotne informacje i dlatego na tym się skupialiśmy. A 10-stronicowych elaboratów nikt nie chce czytać...
OdpowiedzZabawne, bo w sumie to mnie stac, ale ciekawi mnie to, a nie jestem ani z Poznania, ani z Krakowa :). Proponuje Ci szczera rozmowe z jakims wlascicielem warsztatu msamochodowego dowolnej marki premium. Zapytaj jak zachowuja sie bogaci ludzie i o jakie kwoty sie wyklocaja, kiedy konczy sie mozliwosc wrzucenia czegosc w koszy lub sciagniecia z ubezpieczalni :) A testy piszcie jak tam sobie chcecie, najwyzej bedzie sie od razu przechodzic do zdjec...
Odpowiedz