Ścigacz.pl

W najbliższą sobotę na krótkim, 275 metrowym torze w Cardiff odbędzie się piąta runda Speedway Grand Prix 2007. Zawodnicy zawitają na Millenium Stadium na GP Wielkiej Brytanii już po raz siódmy z kolei.

Dziką kartę dostał David Howe, który prawo do jazdy w Cardiff zapewnił sobie podczas finału Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii, gdzie wywalczył srebrny medal, przegrywając jedynie z Chrisem Harrisem. Zawodnik Wolverhampton dostał już dziką kartę na zawody SGP w roku 2003, jednak zaliczył wtedy bardzo słaby występ i odpadł na samym początku zawodów.

Ciężko jest wskazać zdecydowanego faworyta tych zawodów. Jednak wydaje się, że w walce o zwycięstwo liczyć się będzie kilku zawodników.

Pierwszym z nich jest Nicki Pedersen, który dominuje w tym sezonie na torach całej Europy. Lider cyklu SGP wygrał tutaj już w roku 2003 i liczy na powtórzenie swojego sukcesu. Jak sam mówi, o zwycięstwie na tak niezwykłym stadionie marzy każdy zawodnik.
Hans Andersen, który minimalnie przegrał z Leigh Adamsem podczas rundy w Kopenhadze, to kolejny z zawodników zdolnych wygrać w sobotę. Mimo drobnych problemów z nadgarstkami Duńczyk liczy na dobry występ i ma nadzieję, że w sobotę będzie w pełni gotowy do jazdy.

Prócz Duńczyków na pewno liczyć się będą Australijczycy. Jason Crump, ubiegłoroczny zwycięzca z Cardiff może pokusić się o zwycięstwo. Również triumfator rundy w Kopenhadze, Leigh Adams, nie jest bez szans na powtórzenie dobrego rezultatu.
Nie można zapomnieć o Gregu Hancocku, który kolejny sezon liczy się cyklu. W tym roku nie wygrał on jeszcze żadnej rundy SGP i na pewno będzie chciał się pokazać z dobrej strony na torze, na którym triumfował już w roku 2004.

Na pewno przed własną publicznością będą chcieli dobrze zaprezentować się Brytyjczycy. Miejscowi kibice będą liczyć szczególnie na Chrisa Harrisa, który w tym sezonie już raz stanął na podium rundy Grand Prix we Wrocławiu. Prócz niego w barwach Wielkiej Brytanii pojadą Scott Nicholls i David Howe, którzy jednak nie są zaliczani do grona kandydatów do zwycięstwa.

Polacy nie są wymieniani w gronie faworytów do triumfu w Cardiff. Wiesław Jaguś powraca po kontuzji, a Jarosław Hampel zarówno w lidze, jak i w cyklu SGP jeździ bez błysku. Rune Holta z turnieju na turniej radzi sobie coraz lepiej, jednak ciężko liczyć na jego awans do finału. Tomasz Gollob stanął tutaj na podium tylko raz, a było to w roku 2001. Jednak trzeba pamiętać, że żużel to tylko sport i nie zawsze faworyci wygrywają.

Lista startowa:
1. Andreas Jonsson (Szwecja)
2. Hans Andersen (Dania)
3. David Howe (Wielka Brytania)
4. Scott Nicholls (Wielka Brytania)
5. Wiesław Jaguś (Polska)
6. Tomasz Gollob (Polska)
7. Rune Holta (Polska)
8. Matej Zagar (Słowenia)
9. Nicki Pedersen (Dania)
10. Jason Crump (Australia)
11. Jarosław Hampel (Polska)
12. Chris Harris (Wielka Brytania)
13. Antonio Lindbaeck (Szwecja)
14. Leigh Adams (Australia)
15. Bjarne Pedersen (Dania)
16. Greg Hancock (USA)
R1. Edward Kennett (Wielka Brytania)
R2. Daniel King (Wielka Brytania)

Wyniki SGP w Cardiff w 2006 roku:
1. Jason Crump - 25 pkt.
2. Andreas Jonsson - 20
3. Jarosław Hampel - 18
4. Greg Hancock - 16
5. Bjarne Pedersen - 12
6. Tony Rickardsson - 10
7. Matej Zagar - 9
8. Scott Nicholls - 8
9. Antonio Lindback - 8
10. Tomasz Gollob - 7
11. Leigh Adams - 6
12. Niels-Kristian Iversen - 5
13. Lee Richardson - 5
14. Nicki Pedersen - 4
15. Simon Stead - 3
16. Piotr Protasiewicz - 3

za www.speeedwayworld.tv