Grand Prix Europy - Leszno
10 maja 2008 roku zapisze się złotą czcionką w historii Unii Leszno. Właśnie tego dnia po raz pierwszy w Lesznie rywalizowano o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Na stadionie im. Alfreda Smoczyka zebrały się tuzy światowego speedwaya, wśród których nie zabrakło Polaków, a także zawodników miejscowego klubu .
Wszystko rozpoczęło się jednak dzień wcześniej, kiedy to siedemnastu żużlowców startowało w oficjalnym treningu. Siedemnastu, ponieważ na samolot spóźnił się Szwed - Fredrik Lindgren. Wśród stałych uczestników cyklu Speedway Grand Prix zabrakło Bjarne Pedersena, który nabawił się kontuzji, a zastąpił go pierwszy rezerwowy tegoż cyklu - Czech, Lubos Tomicek.
Zawody o Grand Prix Europy zbiegły się z 70. rocznicą powstania KS Unia Leszno. W związku z tym nie mogło obyć się bez imprez towarzyszących. Były to m.in. koncert zespołu „Wilki", otwarcie wystawy z okazji 70. rocznicy utworzenia drużyny, jednak najbardziej wzniosłym momentem było odsłonięcie pomnika legendy Unii - Alfreda Smoczyka.
Bilety w przedsprzedaży internetowej rozchodziły się, jak ciepłe bułeczki. Już na godzinę przed zawodami zabrakło programów, a po otwarciu bram miejsca nienumerowane zapełniły się błyskawicznie
Turnieje Grand Prix zawsze cieszyły się wielkim zainteresowaniem kibiców. Bilety w przedsprzedaży internetowej rozchodziły się, jak ciepłe bułeczki, ale organizatorzy zdecydowali, by zostawić pulę 5 tyś. wejściówek w stadionowych kasach. Sprzedano wszystkie, jednak już na godzinę przed zawodami zabrakło programów, a po otwarciu bram miejsca nienumerowane zapełniły się błyskawicznie kibicami z szalikami, czapkami, koszulkami i innymi atrybutami w biało-czerwonych barwach.
W biegu pierwszym obyło się bez emocji. Start wygrał Nicki Pedersen i z czasem 60,91s. zameldował się jako pierwszy na mecie. Pierwszy Polak pojawił się na starcie w wyścigu numer dwa. Startujący z pola przy bandzie Jarosław Hampel zrównał się na wejściu w pierwszy łuk z Gregiem Hanockiem. Zawodnik leszczyńskiej Unii próbował jeszcze minąć Amerykanina jadąc szerzej na drugim wirażu, jednak to ścieżka przy krawężniku była szybsza. Ostatecznie trzy punkty trafiły do Hanococka, dwa do Hampela, jeden na konto Fredrika Lindgrena, zaś ku zdziwieniu kibiców najwolniej cztery okrążenia pokonał Jason Crump. Odsłona trzecia była kolejną gratką dla kibiców z Leszna, gdyż w niej startowali kolejni zawodnicy Unii - Leigh Adams i Krzysztof Kasprzak. To właśnie w nich fani wypatrywali zwycięzcę. Ich zapały ostudził Andreas Jonsson, który wygrał, Adams i Kasprzak linię start/meta przekroczyli kolejno na drugiej i trzeciej pozycji, zaś ostatni minął ją Hans Andersen, który po dobrym starcie tracił kolejne miejsca. O kolejności w gonitwie czwartej zadecydowało wyjście z pierwszego wirażu. Najlepiej spod taśmy wystrzelił Niels Kristian Iversen, jednak wspaniały manewr na wyjściu z łuku wykonał Tomasz Gollob, bardzo mocno zawężając tor jazdy. Gollob nawet lekko uderzył w motocykl Duńczyka, lecz wyszedł na prowadzenie i dojechał do mety w czasie 59,44s, będąc tylko o cztery setne sekundy wolniejszym od rekordu toru, który należy do Krzysztofa Kasprzaka. Jak się później okazało, czas Golloba był najlepszym czasem dnia.
Wiele działo się w odsłonie piątej. Start do niej wygrał młody Lubos Tomicek, lecz bardzo szybko na prowadzenie wyforsował się Leigh Adams. Adams pewnie wygrał jednak to za nim toczyła się walka o punkty. Ostatni po starcie Holta uporał się z Lindgrenem i przy próbie ataku na Tomicka spadł na czwartą pozycję. Nie oznaczało to, że młody Czech mógł jechać spokojnie, gdyż do samego końca musiał bronić się przed zaciekłymi atakami Fredrika Lindgrena. Przez kolejne biegi drugiej kolejki o kolejności na mecie decydowało wyjście spod taśmy, wygrali je odpowiednio: Jonsson, Hancock i Gollob.
Wydawało się, że o zwycięstwo walczyć będą Nicki Pedersen i Leigh Adams. Pedersen przy próbie minięcia Hampela „zakopał się" i spadł na czwarte miejsce
Trzecie zwycięstwo na swoim koncie Tomasz Gollob zanotował w wyścigu dziewiątym. Drugi był Jason Crump, z którym walkę próbował podjąć Krzysztof Kasprzak, jednak Australijczyk z okrążenia na okrążenie zwiększał nad nim przewagę. Po zamieszaniu w biegu dziesiątym na prowadzenie wyszedł Hans Andersen, którego była to pierwsza, a jak się później okazało, ostatnia „trójka". Kolejny raz waleczny charakter pokazał Fredrik Lindgren, który tym razem atakami nękał Chrisa Harrisa, jednak to Brytyjczyk zdobył dwa punkty. Ciekawe rozstrzygnięcie miała odsłona jedenasta. Wydawało się, że o zwycięstwo walczyć będą Nicki Pedersen i Leigh Adams. O ile Pedersen jeszcze na drugim wirażu próbował wyprzedzić pierwszego Hampela, to ulubieniec leszczyńskiej publiczności znajdował się na ostatniej pozycji. Pedersen przy próbie minięcia Hampela „zakopał się" i spadł na czwarte miejsce. Na tym się nie skończyło, gdyż ambitny i waleczny Duńczyk wyprzedził szybko Adamsa, lecz nie udało mu się uporać ze znajdującym się na drugim miejscu Iversenem. Następnym zawodnikiem, który po trzech startach był niepokonany, został Greg Hanock.
Po równaniu toru ponownie na starcie stanął Hancock. Amerykanin kolejny raz wygrał start i zapisał na swoim koncie po raz czwarty trzy „oczka". Zaś na ostatnim okrążeniu jeden punkt stracił Lubos Tomicek na rzecz Hansa Andersena, który wykorzystał kłopoty młodego Czecha. W czternastej gonitwie kibice zobaczyli bój Jarosława Hampela z Rune Holtą. Ostatecznie lepszy okazał się ten pierwszy, zaś jeden punkt zdobył Chris Harris, który dobrą pozycję po rozpoczęciu biegu stracił na wejściu w przeciwległą prostą. Po słabszej środkowej fazie zawodów do dobrej dyspozycji wrócił Nicki Pedersen, który zwyciężył w odsłonie piętnastej. Natomiast trochę słabiej w stosunku do pierwszych wyścigów pojechał Tomasz Gollob, który wywalczył „zaledwie" jeden punkt.
Niestety dla polskich kibiców w piątym starcie dyspozycja Golloba nie poprawiła się. Tomasz ponownie zapisał na swoim koncie jedno „oczko", wygrał Adams przed Hancockiem. Podtrzymała się natomiast forma Nickiego Pedersena, który w dziewiętnastej gonitwie pewnie zwyciężył, a za nim dzielnie przed atakami Hansa Andersena bronił się Jason Crump. Dwudziesty wyścig kończył fazę zasadniczą. W nim zwyciężył Niels Kristian Iversen, który tym samym zapewnił sobie awans do półfinału. Dwa punkty zdobyte na błędzie Krzysztofa Kasprzaka nie wystarczyły, aby kolega Duńczyka z ZKŻ-u Zielona Góra, Fredrik Lindgren powtórzył jego wyczyn.
Walka o drugą lokatę pomiędzy Jason Crumpem i Nickim Pedersenem. Trzeci Crump na ostatnim wirażu próbował wyprzedzić Duńczyka przy krawężniku. Doszło do kontaktu motocykli obu zawodników.
W pierwszym półfinale pod taśmą stanęli kolejno: Hancock, Adams, Iversen i Jonsson. Gdy tylko sędzia nacisnął guzik zwalniający maszynę startową, piekielnie szybko ruszył Leigh Adams. Drugi uplasował się Iversen, który jednak zostawił miejsce przy krawężniku Gregowi Hancockowi i to właśnie Amerykanin wywalczył prawo do startu w finale. Drugi wyścig półfinałowy wzbudził wiele kontrowersji. Pewnie zwyciężył Jarosław Hampel, a za nim toczyła się walka o drugą lokatę pomiędzy Jason Crumpem i Nickim Pedersenem. Trzeci Crump na ostatnim wirażu próbował wyprzedzić Duńczyka przy krawężniku. Doszło do kontaktu motocykli obu zawodników, po czym Pedersen upadł na tor. Niemiecki arbiter Frank Zielger winnego upadku Pedersena uznał Jasona Crumpa, za co go wykluczył i zaliczył kolejność sprzed wspomnianego incydentu.
Wielki finał nie przyniósł spodziewanych emocji. Jarosław Hampel przegrał start i na mecie pojawił się ostatni. Trzecią lokatę zajął Pedersen, drugą Hancock, a wielką radość leszczyńskiej publiczności sprawił Leigh Adams, który zwyciężył na torze klubu, w którym startuje już trzynaście lat!
Oto co po zawodach mówił zwycięzca Grand Prix:
Jestem bardzo zadowolony. Nie mogło być lepiej, zwyciężyłem przed swoją publicznością w Lesznie i jest to wspaniała noc. Dziś spełniło się moje marzenie. Miałem jedną wpadkę, zmieniłem motocykl, na którym lepiej wychodziłem ze startów. Jeśli chodzi o organizację, to działacze leszczyńscy spisali się na medal, podobnie publiczność w Lesznie, która była wspaniała.
Klasyfikacja:
1.Leigh Adams (2,3,0,3,3) + 3 + 6 =20
2.Greg Hanock (3,3,3,3,2) + 2 + 4 = 20
3.Nicki Pedersen (3,2,1,3,3) + 2 + 2 = 16
4.Jarosław Hampel (2,2,3,3,3) + 3 + 0 = 16
5.Tomasz Gollob (3,3,3,1,1) + 1 = 12
6.Niels Kristian Iversen (2,0,2,2,3) + 1 = 10
7.Andreas Jonsson (3,3,1,0,2) + 0 = 9
8.Jason Crump (0,2,2,2,2) + w/su = 8
9.Fredrik Lindgren (1,1,1,2,2) 7
10.Hans Andersen (0,1,3,1,1) 6
11.Chris Harris (2,1,2,1,0) 6
12.Rune Holta (0,0,2,2,0) 4
13.Lubos Tomicek (0,2,0,0,1) 3
14.Krzysztof Kasprzak (1,0,1,0,1) 3
15.Lukas Dryml (1,0,0,1,0) 2
16.Scott Nicholls (1,1,0,0,d) 2
17.Damian Baliński Ns.
18.Krzysztof Buczkowski Ns.
Bieg po biegu:
1.Pedersen, Harris, Dryml, Tomicek
2.Hancock, Hampel, Lindgren, Crump
3.Jonsson, Adams, Kasprzak, Andersen
4.Gollob, Iversen, Nicholls, Holta
5.Adams, Tomicek, Lindgren, Holta
6.Jonsson, Crump, Harris, Iversen
7.Hancock, Pedersen, Nicholls, Kasprzak
8.Gollob, Hampel, Andersen, Dryml
9.Gollob, Crump, Kasprzak, Tomicek
10.Andersen, Harris, Lindgren, Nicholls
11.Hampel, Iversen, Pedersen, Adams
12.Hancock, Holta, Jonsson, Dryml
13.Hancock, Iversen, Andersen, Tomicek
14.Hampel, Holta, Harris, Kasprzak
15.Pedersen, Lindgren, Gollob, Jonsson
16.Adams, Crump, Dryml, Nicholls
17.Hampel, Jonsson, Tomicek, Nicholls(D)
18.Adams, Hancock, Gollob, Harris
19.Pedersen, Crump, Andersen, Holta
20.Iversen, Lindgren, Kasprzak, Dryml
Półfinały
21.Adams, Hancock, Iversen, Jonsson
22.Hampel, Pedersen, Gollob, Crump(w/su)
FINAŁ
23.Adams, Hancock, Pedersen, Hampel
|
Komentarze 3
Poka¿ wszystkie komentarzeTA STRONA JEST ODJAZDOWA,I TE ¦CIGACZE....WSZYSTKO BARDZO FAJNIE....JESTEM DZIEWCZYNA ALE VARDZO LUBIE MOORY I KOCHAM SZYBKA JAZDE
OdpowiedzTA STRONA JEST ODJAZDOWA,I TE ¦CIGACZE....WSZYSTKO BARDZO FAJNIE....JESTEM DZIEWCZYNA ALE VARDZO LUBIE MOORY I KOCHAM SZYBKA JAZDE
OdpowiedzGP by³o super, szkoda, ¿e zabrak³o Polaka na podium
Odpowiedz