W ten weekend rusza wyścig o Grand Prix Argentyny na torze Termas de Rio Hondo. W trakcie ubiegłorocznego debiutu na nowym obiekcie część zawodników narzekała na różne niedostatki organizacyjne, przede wszystkim na brudny tor. W tym roku powinno być o wiele lepiej, bo obiekt ma za sobą rok regularnej eksploatacji. W 2014 w Termes wygrał Marquez, ale w tym roku chętnych do wygranej jest zdecydowanie więcej. Ekipa Hondy nie dominuje już bowiem tak jak w minionym sezonie, Rossi jest w znakomitej dyspozycji, a Ducati nie miało tak dobrych wyników od 2010 roku, gdy jeździł na nimi wirtuoz Stoner. Zapowiada się zatem bardzo ciekawy weekend.

Rossi, lider klasyfikacji generalnej jest optymistą: "Cieszę się, na wyjazd do Argentyny, bo lubię ten tor. Mamy nadzieję, że asfalt będzie lepiej przygotowany, niż w roku ubiegłym, ale układ toru i sam obiekt są dobre. To także niezły tor dla YZR-M1."

Optymistą pozostaje także Andrea Dovizioso, wicelider w tabeli: "W ubiegłym roku mieliśmy bardzo trudny wyścig w Argentynie, mieliśmy kilka problemów technicznych, nie miałem dobrego czucia motocykla, a tor był bardzo brudny, przez co cały weekend nie przebiegł po naszej myśli. Teraz jednak sytuacja jest zupełnie inna. GP15 osiągnął poziom w którym jest konkurencyjny i jestem przekonany, że w Termas będziemy walczyli o czołowe pozycje, tak jak w dwóch pierwszych wyścigach tego sezonu."

Relacje z treningów, kwalifikacji i wyścigów tradycyjnie zobaczycie na sportowych antenach Polsatu.