Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeGłównym problemem np. w Polsce to bardzo mała ilość części do Derbików. Dlatego więcej osób siada na motorowery oparte na silniku Minarelli AM. Aprilia w 2006r. przesiadła się na ich silniki (d50b0), czyżby wielki powrót do AM6? Każdy kto był dajmy na to w Holandii, Norwegii, Włoszech, Hiszpanii czy w Niemczech dobrze wie, że tam prawie każdy małolat ma Sende po full tunie. Problemem jest to, że coraz więcej pseudo ekologicznych rodziców nakazuje małolatom jazdę na rowerkach w 4takcie typu CBR125 czy Zipp Pro. Jeżeli marka padnie na dobre to pozostaje mi tylko postawienie pseudo świeczki i wspomnienia o ich jakże ślicznych motorowerach, które bardziej przypominały motocykle niż ich 4suwowe odpowiedniki innych marek. Chociaż mam już prawo jazdy i jeżdżę 750tką Suzuki to i tak mam w garażu taki motorower, to jak z jazdą na Vespie. To styl życia.:P
OdpowiedzAkurat CBR nie jest wcale złym sprzętem i nie wiem jaki cel miał autor w/w posta umieszczając go w przykładzie... Z Zippem nie miałem osobiście styczności, więc się nie wypowiadam na jego temat. 4T ma już sens przy 125cm3 i taka cbr jest na prawdę świetnym i niezawodnym motocyklem, lecz sam wybrałem NSR ;)
Odpowiedz125 w 4takcie nie ma najmniejszego sensu, taki Derbik Senda czy HM Derapage na 70cc może spokojnie zawstydzić osiągami. Dlaczego przytoczyłem CBR... no cóż jest częściej wybierany niż NSR z powodu tego, że mało pali. Nie rozumiem jednego, jak przykładowo starzy kupują młodemu taka CBRke za ponad 15,000 a narzekają na spalanie 2t na poziomie 5-6l... Wiem z autopsji, że da się taka Nerka czy RS zejść do równych 5l ale jest naprawdę ciężko ponieważ non stop ciągnie do tego, aby pokazać konserwom w Passatach co potrafi "piździk" a CBR no cóż z góry trzeba sobie odpuścić. A co do awaryjności, miałem w życiu 3 Aprilie, RX50, RX125 i RS125, muszę powiedzieć, że bawią mnie mity, iż 2takty tak szybko padają. Jest jeden warunek, na dwu-suwie trzema umieć jeździć i lać najlepsze płyny, przebieg w okolicach 40,000KM bez remontu silnika i ingerencji w gładź chyba to potwierdza. :) Takiego przebiegu zwykły użytkownik nie osiągnie za 2 lata...
Odpowiedz125 w 4takcie nie ma najmniejszego sensu, taki Derbik Senda czy HM Derapage na 70cc może spokojnie zawstydzić osiągami. Dlaczego przytoczyłem CBR... no cóż jest częściej wybierany niż NSR z powodu tego, że mało pali. Nie rozumiem jednego, jak przykładowo starzy kupują młodemu taka CBRke za ponad 15,000 a narzekają na spalanie 2t na poziomie 5-6l... Wiem z autopsji, że da się taka Nerka czy RS zejść do równych 5l ale jest naprawdę ciężko ponieważ non stop ciągnie do tego, aby pokazać konserwom w Passatach co potrafi "piździk" a CBR no cóż z góry trzeba sobie odpuścić. :)
Odpowiedz