Nowe ciuchy i lepsze imię. Czy to wystarczy, aby wskrzesić umierający produkt?

Największy skuter na rynku, Gilera GP800 ma problemy. Nikt jej nie kupuje. Szefowie Piaggio, koncernu którego Gilera jest własnością, zdecydowali, że trzeba tchnąć nieco energii w giganta z silnikiem V2. Aby to uczynić, Gilera nie będzie już Gilerą, ale Aprilią. Mało tego, design ma ściśle nawiązywać do flagowej RSV4. Plotka głosi, że GP800 ma zostać całkowicie przemianowana, ale nie ma potwierdzonych informacji na temat tego, czy na niektórych rynkach skuter nadal będzie oferowany jako zmodernizowana Gilera GP800. Przypomnijmy, idea jest całkiem ciekawa. Wielkie, sportowe nadwozie, ostre wzornictwo i silnik V2 o mocy 75 KM i rewelacyjnym dźwięku, a wszystko to pod kontrolą automatycznej przekładni.  Co sądzicie o maksi skuterach z V2?