GP Niemiec - powrót i czwarta pozycja Doctora
W miniony weekend na niemieckim torze Sachsenring odbyła się kolejna runda Motocyklowych Grand Prix. Wystąpił w niej aktualny Mistrz Świata MotoGP, Valentino Rossi. Po kontuzji na włoskim Mugello, ze złamaną nogą Doctor opuścił cztery rundy.
MotoGP
Z pole position wystartował Jorge Lorezno, a na dziewiątym okrążeniu wzniesiona została czerwona flaga. Highsida zaliczył Randy De Puniet, a przed jego motocyklem nie uchronili się Alvaro Bautista i Aleix Espargaro, również katapultując się w powietrze. Po tym maszyna De Punieta stanęła w płomieniach. Po czerwonej fladze wszyscy zawodnicy mają 5 minut aby wrócić do boksów ze swoimi motocyklami. Trzem powyższym panom nie udało się to, a więc nie wystartowali we wznowionym wyścigu, skróconym do 21 okrążeń. Randy zakończył zmagania ze złamaną nogą, a na jego miejscu w najbliższych wyścigach ma wystartować Roger Lee Hayden.
W drugim wyścigu, po 25-minutowej przerwie kierowcy stanęli na starcie w takiej kolejności, w jakiej jechali gdy wzniesiono czerwoną flagę. Pole position znów należało do Lorenzo, za nim wystartowali Pedrosa i Stoner. Tak samo jak za pierwszym razem i teraz Dani Pedrosa wystrzelił spod świateł, jednak niedługo później Lorenzo wrócił na pierwszą lokatę. Na trzecim miejscu jechał Stoner, a o czwartą pozycję walczyli Rossi i Andrea Dovizioso. Jorge długo i samotnie nie prowadził, przeprowadzając wspaniałą walkę z Pedrosą. Ten drugi, ustanawiając dwa rekordy okrążenia, po wielu wymianach miejsc, w końcu przejął pozycję lidera. Rossi zostawił z tyłu Dovizioso, aby rozpocząć walkę o podium z Caseyem Stonerem kilka okrążeń przed końcem. Australijczyk wyprzedził jednak Włocha na ostatnim zakręcie. Dani Pedrosa wygrał GP Niemiec z przewagą 3,355 sekundy nad Jorge Lorenzo. Stoner finiszował 5,257 sek za liderem, a Rossi przekroczył metę 0,366 później.
Zapraszamy do zapoznania się z wynikami MotoGP.
Moto2
Na pierwszym okrążeniu dość ciasnego Sachsenringu doszło do zderzenia pięciu zawodników: Raffaele De Rosa, Hector Faubel, Ricky Cardus, Joan Olive i Lukas Pesek. Dwóch pierwszych wróciło na tor, a sytuacja ominęła pierwszą trójkę w stawce wyścigu, czyli Gabora Talmacsi, Andrea Iannone oraz Juliana Simona. Ten ostatni, próbując gonić Talmacsiego, również zaliczył slajd poza tor.
11 okrążeń przed końcem wyścigu Toni Elias zaczął przedzierać się na początek stawki i odrabiać to, co stracił na początku. Startował z trzeciej pozycji, ale spadł na koniec pierwszej dziesiątki. W końcu wyprzedził też Andrea Iannone – lidera przez większą część wyścigu, finiszując z przewagą 3,297 sek. Na ostatnim okrążeniu rozegrała się też walka o trzecie miejsce między Roberto Rolfo, a Fonsi Nieto, którą wygrał ten pierwszy.
Zapraszamy do zapoznania się z wynikami Moto2.
GP 125
Zawodnicy, którzy na schnącym torze wybrali opony mokre, czyli Jonas Folger i Marcel Schrotter, od razu wyszli na prowadzenie. Jednak już na szóstym okrążeniu, gdy tor był prawie suchy, prowadzenie przejęła para Pol Espargaro i Marc Marquez. To właśnie ci panowie zaczęli szybko uciekać, tocząc pojedynek o pozycję lidera. W grupie goniącej znaleźli się Randy Krummenacher, Esteve Rabat, Bradley Smith oraz Tomoyoshi Koyama, walcząc o to co miało być ostatnią pozycją na podium. Na ostatnich okrążeniach przewrócił się Krummenacher, a grupę wyprzedzać zaczął Sandro Cortese.
Prowadząc na trzy okrążenia przed końcem, Espargaro delikatnie wyjechał na trawę. Niestety wystarczyło to, aby zaliczyć glebę. Marquez ledwo go wyminął, wygrywając wyścig z przewagą prawie 18 sekund nad Koyamą. Ostatnie miejsce podium zajął Cortese.
Zapraszamy do zapoznania się z wynikami GP 125.
foto: motogp.com
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeRossi jest kozak !!!
Odpowiedz