Ścigacz.pl

Casey Stoner prowadząc od startu do mety zwyciężył w pierwszym, wyjątkowo poniedziałkowym, wyścigu sezonu MotoGP, Grand Prix Kataru na torze Losail.

Rywalizacja zawodników królewskiej klasy nietypowo miała miejsce właśnie w lany poniedziałek, a stało się tak z powodu ulewnego deszczu, który uniemożliwił im jazdę w niedzielę. Wczoraj pogoda była już idealna, a dzięki ciężkiej pracy wirażowych, asfalt w bardzo dobrym stanie, co pozwoliło jeźdźcom na bezproblemowe ściganie.

Od startu do mety w wyścigu prowadził najszybszy przez cały weekend Casey Stoner. Valentino Rossi nienajlepiej ruszył spod świateł i na dłuższą chwilę utknął za Jorge Lorenzo i Lorisem Capirossim. Włoch szybko wysunął się drugą lokatę i rozpoczął pogoń za Stonerem.

„Doktor" zdołał po kilku okrążeniach zredukować swoją stratę z trzech do mniej niż dwóch sekund, ale w drugiej połowie wyścigu nie był już w stanie utrzymywać równie dobrego tempa co lider i ostatecznie minął linię mety siedem sekund po nim.

Podium uzupełnił, drugi w Katarze rok temu, Jorge Lorenzo. Hiszpan w środkowej fazie wyścigu stoczył ekscytujący pojedynek z Lorisem Capirossim i Andreą Dovizioso, ale do mety dojechał samotnie, daleko za Rossim i ze sporą przewagą nad Colinem Edwardsem, który ostatecznie także poradził sobie z „Dovim". Mniej szczęścia miał Capirossi, który wyleciał z toru w połowie wyścigu po uślizgu przedniego koła w szybkim, prawym zakręcie.

Rywalizację bardzo dobrze rozpoczął kontuzjowany Dani Pedrosa. Hiszpan po starcie walczył nawet długo o piątą pozycję, ale w pewnym momencie z ogromnym impetem wjechał z niego Alex de Angelis. Pedrosa niemal spadł z motocykla, stracił kontakt z rywalami i w drugiej połowie wyścigu systematycznie tracił pozycje, dojeżdżając do mety poza pierwszą dziesiątką.

Rewelacyjnie wyścig rozpoczął Marco Melandri. Włoch miał w poniedziałek sporą szansę nawet na miejsce w pierwszej piątce, ale wyjazd na tor w pierwszym zakręcie krótko po starcie sprawiły, że musiał odrabiać straty i ostatecznie był dopiero czternasty. Przejażdżkę po poboczu zaliczył także James Toseland.

Dramatycznego finiszu co prawda zabrakło, ale trzeba przyznać, że wiele osób się tego spodziewało. Stoner był na Losail poza zasięgiem rywali nie tylko podczas zimowych testów, ale także przez cały weekend. Australijczyk sięgnął tu wczoraj po swoje trzecie zwycięstwo w MotoGP i nie ukrywa, że to jedna z jego ulubionych tras. Zawodnicy Fiat Yamaha narzekali z kolei i podkreślali, że tor nie odpowiada charakterystyce ich maszyn.

Dwa kolejne tory, Motegi w Japonii i Jerez w Hiszpanii, to jednak obiekty, na których Stoner do tej pory nie radził sobie najlepiej. Grand Prix Japonii już za dwa tygodnie. Rundę, podobnie jak GP Kataru, przez trzy dni na żywo pokażą kanały SportKlub i SportKlub+, a my na relacje zapraszamy także na strony portalu Ścigacz.pl.

Na szczegółowe podsumowanie pierwszej rundy MotoGP, Grand Prix Kataru, zapraszamy na strony portalu Ścigacz.pl już jutro, w środę.

Wyniki Grand Prix Kataru klasy MotoGP

1. Casey Stoner (AUS) Ducati Marlboro Team 1'59.701
2. Valentino Rossi (ITA) Fiat Yamaha Team + 7.771
3. Jorge Lorenzo (SPA) Fiat Yamaha Team + 16.244
4. Colin Edwards (USA) Monster Yamaha Tech 3 + 24.410
5. Andrea Dovizioso (ITA) Repsol Honda + 27.263
6. Alex De Angelis (RSM) San Carlo Honda Gresini + 29.883
7. Chris Vermeulen (AUS) Rizla Suzuki MotoGP + 33.627
8. Mika Kallio (FIN) Pramac Racing + 34.755
9. Toni Elias (SPA) San Carlo Honda Gresini + 39.481
10. Randy De Puniet (FRA) LCR Honda MotoGP + 42.284
11. Dani Pedrosa (SPA) Repsol Honda + 48.526
12. Nicky Hayden (USA) Ducati Marlboro Team + 48.883
13. Sete Gibernau (SPA) Grupo Francisco Hernando + 52.215
14. Marco Melandri (ITA) Hayate Racing Team + 56.379
15. Yuki Takahashi (JPN) Scot Racing Team + 1'00.286
16. James Toseland (GBR) Monster Yamaha Tech 3 + 1'14.978
17. Niccolo Canepa (ITA) Pramac Racing + 1'15.028

Nie ukończył:
Loris Capirossi (ITA) Rizla Suzuki MotoGP