GP Czech - kolejne zwyciêstwo Valentino Rossiego
Valentino Rossi jest obecnie już tylko o jedno Grand Prix od wyrównania rekordu wygranych pięciu mistrzostw z rzędu w królewskiej klasie należącego do Australijczyka Mick'a Doohan'a - Włoch wygrał dziś (28.08.2005) Grand Prix Czech na torze w Brnie.
Jeździec Yamahy, któremu dopomogło wycofanie się Sete Gibernau na ostatnim okrążeniu wyścigu, stoi teraz przed szansą zdobycia mistrzowskiego tytułu już w następnej eliminacji na torze Motegi w Japonii, będącym "domowym" torem dla Hondy.
Dzisiejsze zwycięstwo było dla Rossiego dziewiątym w tym roku i na sześć wyścigów przed końcem sezonu Włoch stoi przed szansą podniesienia poprzeczki w kategorii ilości zwycięstw w pojedynczym sezonie mistrzostw świata. Obecny rekord należy do wspomnianego wcześniej Mike'a Doohan'a (12 wygranych). Jednakże, aby być obiektywnym, należy wspomnieć, że w przypadku Australijczyka dwanaście zwycięstw Doohan odniósł w 15-to wyścigowym kalendarzu mistrzostw, zaś tegoroczne zmagania składają się z 17-tu zawodów.
Co do samego wyścigu - Rossi i Gibernau ostro walczyli o prowadzenie przez całość dystansu. Taktyka obu zawodników opierała się raczej na jeździe na "wyczekiwanie" niż na "uciekanie", więc na dwa okrążenia do mety obydwaj jeźdźcy mieli równe szanse na wygranie wyścigu.Sezon 2005 jak do tej pory okazuje się ciężkim dla Sete Gibernau. Hiszpanowi nie udało się jeszcze w tym roku wygrać zawodów i często jest "trapiony" przez awarie maszyny, upadki i... Valentino Rossi’ego! Niestety i tym razem los okazał się niewzruszony dla jeźdźca Telefinica-Movistar Hondy. Najpierw popełnił nieznaczny błąd wyjeżdżając zbyt szeroko na jednym z łuków, co wykorzystał Rossi, wychodząc na czoło wyścigu, a potem próbując się "odgryźć" doświadczył brutalnej rzeczywistości, gdy jego motocykl odmówił posłuszeństwa, ulegając awarii.Rossi niezagrożony dowiózł wygraną do mety. Drugi na linii zameldował się Loris Capirossi, który, w ten sposób, dał zespołowi Ducati dopiero drugie podium w tym roku. Max Biaggi odrobił straty i z początkowej dziesiątej pozycji, przebił się do pierwszej trójki, zajmując najniższe miejsce na podium.Valentino Rossi : "Sądzę, że walka z Gibernau była niezłym widowiskiem, nie byłem w stanie od niego odjechać - próbowałem, ale on zawsze dojeżdżał z powrotem. Gdy jest tak trudno w wyścigu - smak zwycięstwa jest jeszcze lepszy! Naciskałem mocno... Zobaczyłem, że Gibernau miał jakieś problemy z motocyklem. Trochę to pechowe, bo był niezwykle szybki i zasłużył na miejsce na podium".Rossi zajmuje teraz trzecie miejsce na liście wszechczasów w kategorii ilości odniesionych zwycięstw, mając na koncie 77 wygranych. Przed nim są tylko Giacomo Agostini i Angel Nieto, jednak zwycięstwo numer 78 mogłoby być najsłodsze, jeśli udałoby się wygrać w Motegi i zgarnąć tytuł na terenie Hondy.Trzecie miejsce Biaggi'ego wywindowało go na drugą pozycję w „generalce”, jednak strata do Rossiego jest gigantyczna - 132 punkty. Max Biaggi : "Starałem się jak tylko mogłem przez cały weekend, ale kwalifikacje totalnie mi nie wyszły. Jednak w czasie wyścigu problemy, z którymi się "borykałem" były mniejsze i byłem w stanie walczyć o dobre miejsce.GP Czech – Brno . Wyniki wyścigu1 V. Rossi Yamaha 43:56.5392 L. Capirossi Ducati 1.7
3 M. Biaggi Honda 2.4
4 A. Barros Honda 4.1
5 N. Hayden Honda 4.3
6 M. Melandri Honda 11.1
7 C. Edwards Yamaha 13.5
8 C. Checa Ducati 19.3
9 T. Bayliss Honda 27.1
10 M. Tamada Honda 27.2
11 K. Roberts Suzuki 27.5
12 S. Nakano Kawasaki 27.9
13 J. Hopkins Suzuki 29.2
14 A. Elias Yamaha 29.5
15 A. Hofmann Kawasaki 29.7
16 S. Gibernau Honda outŹródło www.eurosport.com
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze