tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 GP Czech - To se nevrati! - strona 4
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

GP Czech - To se nevrati! - strona 4

Autor: Michał „Mick" Fiałkowski 2007.08.29, 14:00 12 Drukuj

Mistrz Świata pisze dla Ścigacza - Felieton Nicky'ego Haydena

 

NAS Analytics TAG

,,Jest mi przykro!"

 

Obrona mistrzowskiego tytułu nie idzie w tym sezonie zgodnie z planem ubiegłorocznego Mistrza Świata klasy MotoGP, Amerykanina Nicky'ego Haydena. Mimo wizyt na podium w Holandii i Niemczech, „Kentucky Kid" wakacyjną przerwę spędził zawiedziony swoim startem w Grand Prix Stanów Zjednoczonych, który zakończył się dla niego już praktycznie na pierwszym zakręcie po kolizji z rodakiem Johnem Hopkinsem. Zderzenie z „Hopperem" nie było jednak największym zmartwieniem zawodnika ekipy Repsol Honda. Oto specjalny felieton mistrza, napisany dla czytelników portalu Ścigacz.pl:

„Po Red Bull US GP spędziłem tydzień na Florydzie w domu mojego trenera, Aldona Bakera. Jego drugim podopiecznym jest legenda supercrossu, Ricky Carmichael. Trenowaliśmy razem przez siedem dni a potem wróciłem do domu i po prostu odpoczywałem. Spędzam tyle czasu w Europie, że ostatnią rzeczą jaką chcę robić po powrocie do Kentucky, jest wyjazd na wakacje.

Na Lagunie mieliśmy bardzo dużo problemów z oponami. Cały weekend był tak naprawdę koszmarem dla wszystkich zawodników korzystających z ogumienia Michelin, a podczas wyścigu żaden z nas nie miał szans na podium. To było bardzo przykre, nie tylko dla mnie, ale dla wszystkich amerykańskich fanów. Oni kochają wyścigi i wyciętą walkę. Wiele osób zastanawia się dlaczego tak popularne są w USA wyścigi NASCAR. Po prostu lubimy oglądać zawodników walczących bardzo zaciekle. Po Red Bull US GP musiałem wyjaśniać ludziom: „Wyścigi MotoGP zazwyczaj nie są tak nudne jak ten na Laguna Seca". Rossi zazwyczaj nie dojeżdża do mety trzydzieści sekund za zwycięzcą itd. Jest mi przykro, że tak to wszystko wyglądało.

Nie chcę wyjść na beksę i marudę ale tegoroczny przepis dotyczący wyboru 31 opon przed weekendem bardzo negatywnie wpływa na wyścigi. Przez ostatnich kilka lat wyścigi były bardzo zacięte, a o zwycięstwa walczyło do samej mety wielu zawodników na różnych motocyklach i oponach. Dzięki temu popularność MotoGP bardzo wzrosła. Pamiętacie ubiegłoroczne wyścigi o Grand Prix Włoch czy Niemiec? Były niesamowite! W tym roku już dwa razy ścigaliśmy się na torach, na których położono nowy asfalt [Sachsenring i Lagunsa Seca - Mick] i wybór ogumienia był loterią. Wyścigi nie były pasjonujące i obawiam się, że tak samo może być na Misano.

Przed wyścigiem na Laguna Seca myślałem, że mogę powalczyć o dobre miejsce, ale teraz wiem, że nie miałem szans w niedzielę, szczerze. Nie mam nic przeciwko nowym przepisom i rywalizacji producentów opon ale ludzie nie po to przychodzą na wyścigi aby oglądać Rossiego i Pedrosę, dwie wielkiej gwiazdy MotoGP, jadących pół okrążenia za liderem. Jak myślicie, ile osób w Hiszpanii wyłączyło telewizory po pierwszych czterech okrążeniach Red Bull US GP? Lubię dobre ściganie i nie podoba mi się to, że opony determinują losy wyścigów.

Nie jestem zbyt dumny z faktu, iż muszę się przyznać, że trafny dobór opon był główną przyczyną dla której znalazłem się na podium podczas Grand Prix Niemiec, ale tak właśnie było. Kilka razy skorzystał na tym Bridgestone a kilka razy Michelin, ale nie o to przecież chodzi.

Musimy usiąść i poważnie o porozmawiać, poszukać odpowiedniego rozwiązania. Może zwiększenie alokacji z 31 do np. 50 opon na weekend pomogłoby. Zgadzam się ze stwierdzeniem, iż to, że Michelin mógł w przeszłości przygotować nowe opony w piątek wieczorem i dostarczyć je na dowolny europejski tor podczas weekendu Grand Prix nie było uczciwe. Bridgestone to japońska firma, dlatego nie mieli takiej możliwości. Wiem, że trudno było im w takich warunkach z nami rywalizować, ale ja osobiście nie korzystałem w tej możliwości tak często jak moglibyście przypuszczać. Zrobiliśmy to może trzy, może cztery razy w ubiegłym sezonie, choć wiem, że inni zawodnicy robili to o wiele częściej.

Wiele osób pyta mnie o mojego brata, który wystartował z dziką kartą w Red Bull US GP i zameldował się na mecie jako pierwszy z Amerykanów. Zaraz po wyścigu udał się do Japonii, gdzie testował dla Kawasaki model ZX-10R w specyfikacji Superbike. Roger Lee ściga się w Mistrzostwach USA Superbike i Supersport, a jego sezon kończy się w ten sam weekend w który odbędzie się Grand Prix Portugalii. Wiem, że rozmawia z Kawasaki na temat możliwości kilku startów z dziką kartą w MotoGP jeszcze w tym roku. Rog nie był zadowolony ze swojej postawy w kwalifikacji oraz z faktu, że Alex Barros wyprzedził go na ostatnim zakręcie, więc bardzo chce się zrewanżować."

4-1-Honda Hayden
4-2-Honda
4-3-Honda
4-4-Honda
4-5-Honda
NAS Analytics TAG

Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

motul belka 420
NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę