Freeride na wydmach z Justinem Berry
Gdybyśmy my mięli takie wydmy...
Justin Berry w 2010 roku doznał bardzo poważnej kontuzji, po której leżał w śpiączce. W późniejszym czasie w trakcie rehabilitacji nie tylko musiał się na nowo nauczyć się chodzić, ale także mówić. Rok później Justin siedział na motocyklu i do dziś nie przestał jeździć. Poniżej świetny film z jego udziałem:
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze