Fiat Yamaha Cup wielki finał
Przed nami ostatnia runda i wielki finał tegorocznej edycji Fiat Yamaha Cup, markowego pucharu motocyklowego, który dobiegnie końca w najbliższy weekend na torze w Poznaniu.
Zawodników klas R1, R6 i R125 czekają dwa ostatnie wyścigi, decydujące o losach ostatecznych pozycji w klasyfikacji generalnej i czekających na zwycięzców cennych nagród. Znamy już, co prawda zwycięzcę tegorocznej rywalizacji w kategorii R6. Przemysław Janik, który rok temu triumfował w klasie R1, wygrał wszystkich sześć rozegranych do tej pory wyścigów i pierwsze miejsce oraz nagrodę główną, motocykl Yamaha YZF-R6, zapewnił sobie już w lipcu.
Tylko osiem oczek dzieli dwóch kolejnych zawodników w klasyfikacji generalnej, Marcina Małeckiego i Piotra Kubiaka, zaś punktami zrównali się walczący o czwartą pozycję w tabeli Wojciech Lemański i Andrzej Garczyński, który przy odrobinie szczęścia mogą jeszcze sięgnąć po drugie miejsce w generalce. A jest, o co walczyć! Pierwszy i drugi wicemistrz wrócą do domu odpowiednio quadem i skuterem marki Yamaha.
„Gwoździem programu" będzie jednak w najbliższy weekend rywalizacja o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Fiat Yamaha Cup w klasie R1. Od początku sezonu tempo narzucał w niej, jadący niemal bezbłędnie, Konrad Wilusz. Jednak podczas przedostatniej rundy pucharu 30-latek z Krosna nabawił się bolesnej kontuzji, co pozwoliło jego głównemu rywalowi, Rafałowi Trzcińskiemu, na zgarnięcie podwójnego zwycięstwa i odrobienie straty w tabeli.
Po sześciu wyścigach obaj zawodnicy mają na swoim koncie po trzy zwycięstwa, a przewaga Wilusza wynosi tylko 12. punktów. Podczas dwóch ostatnich wyścigów do zdobycia jest jednak aż 50. oczek, a to oznacza, że w najbliższy weekend wszystko się jeszcze może zdarzyć!
Trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej będzie bronił wyjątkowo równo jeżdżący w tym roku Wojciech Mańczak, który tylko o dziewięć punktów wyprzedza najlepszego z debiutujących w Fiat Yamaha Cup zawodników, Waldemara Chełkowskiego. „Waldi" doszedł już do siebie po kontuzji ręki, która uniemożliwiła mu walkę o podium podczas poprzedniej rundy i w najbliższy weekend z pewnością będzie bardzo szybki.
Dodatkowo w najbliższy weekend zostanie wręczony Puchar Bridgestone. Razem z kompletem nowych opon trafi on do zawodnika, który uzyska najlepszy czas okrążenia toru podczas niedzielnego wyścigu klas R1 i R6.
Nowością w Fiat Yamaha Cup jest w tym roku przeznaczona dla nastolatków kategoria R125, w której prym wiedzie 19-letni Jakub Wróblewski, o 26. punktów wyprzedzający w tabeli Kamila Syskę i o 27. Krzysztofa Deptę. „Pokazałem już, na co mnie stać i w ostatniej rundzie pojadę po ostateczne zwycięstwo" - powiedział lider, który zwyciężył we wszystkich trzech tegorocznych wyścigach.
W najbliższą niedzielę zakończy się nie tylko tegoroczna edycja Fiat Yamaha Cup, ale także wyjątkowy konkurs, w którym do wygrania jest tydzień z Fiatem Bravo i Yamahą FZ6. Chętnych do udziału zapraszamy do odwiedzenia oficjalnej strony pucharu www.fiatyamahacup.pl, na której znajdują się także wszystkie informacje o Fiat Yamaha Cup i jego uczestnikach.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze