tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Fiat Yamaha Cup o krok od rozstrzygnięć w Poznaniu
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

Fiat Yamaha Cup o krok od rozstrzygnięć w Poznaniu

Autor: Informacja prasowa 2009.09.01, 13:33 Drukuj

Podczas przedostatniej rundy pucharu motocyklowego Fiat Yamaha Cup znów nie zabrakło emocji i przetasowań na czele klasyfikacji generalnej. Na jeden wyścig przed końcem sezonu, znamy już składy pierwszych trójek w klasach R1 i R6, ale dokładna kolejność nazwisk wciąż stoi pod znakiem zapytania.

Już sesje kwalifikacyjne przedostatniej rundy zapowiadały, że na torze w Poznaniu będzie bardzo gorąco i to wcale nie z powodu słonecznej pogody. Pierwsze pole startowe wywalczył w sobotę Wojciech Mańczak, uzyskując rewelacyjny czas 1:39.9, aż o sekundę wyprzedzając drugiego w klasie R1 Andrzeja Sztudera.

Jeszcze większym zaskoczeniem było drugie pole startowe, które zdobył dosiadający Yamahy R6 Norbert Jędrzejowski. Zawodnik ten przystępował do weekendowych zawodów z nadzieją na zredukowanie straty w tabeli do Marcina Małeckiego i Mateusza Korobacza.

Sobotni wyścig rozpoczął się od perfekcyjnego startu Waldka Chełkowskiego, który prowadził przez pierwsze trzy okrążenia. Wówczas na pierwsze miejsce wysunął się "Maniek" i do mety systematycznie powiększał swoją przewagę, szachownicę mijając pięć sekund przed Sztuderem.

„Dziś Wojtek był szybszy, ale w dwóch ostatnich wyścigach podkręcę tempo i dam z siebie wszystko"

- przyznał Sztuder i jak powiedział, tak też zrobił. Podium uzupełnił Waldek Chełkowski.

Zmagania zawodników klasy R6 w sobotę, upłynęły pod znakiem fantastycznego pojedynku o zwycięstwo między trzema najszybszymi zawodnikami klasyfikacji generalnej. Ostatecznie, po dramatycznej walce, bezkonkurencyjny w kwalifikacjach Jędrzejewski wpadł na metę tuż przed liderem tabeli - Marcinem Małeckim, który z kolei o włos wyprzedził Mateusza Korobacza.

W niedzielę, górą w klasie R1 był Andrzej Sztuder, o dwie sekundy wyprzedzając Mańczaka i wracając jednocześnie na prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Teraz znów, podobnie jak przed piątą rundą, obu zawodników dzielą zaledwie dwa punkty.

„Cieszę się z sobotniego zwycięstwa, ale dzisiaj nie dałem rady wygrać z Andrzejem - żałował Mańczak - Podczas ostatniej rundy wszystko rozstrzygnie się na torze. Dam z siebie wszystko, aby być pierwszy na mecie i w tabeli".

Trzeci znów był Waldek Chełkowski, który jednak stracił matematyczną szansę na walkę o pierwsze miejsce w tabeli.

W kategorii R6 także i tym razem najlepszy był Jędrzejewski, który wygrał wyścig z przewagą siedmiu sekund nad tasującym się od startu do mety poznańskim duetem Małecki-Korobacz.

Andrzej Pawelec - organizator:

„To był kolejny udany weekend w Fiat Yamaha Cup. Jestem pod wrażeniem tempa czołówki klasy R6, która pojechała wyjątkowo szybko. W niedzielę nie poznaliśmy jeszcze ostatecznych zwycięzców, a różnice na szczycie tabeli są tak minimalne, że już nie mogę się doczekać ostatniej rundy. Z pewnością zobaczymy walkę na najwyższym poziomie".

Do rozegrania pozostał już tylko jeden wyścig Fiat Yamaha Cup, który odbędzie się na torze w Poznaniu w niedzielę, 20. września. Dwa punkty różnicy w klasie R1 sprawiają, że walka o pierwsze miejsce rozstrzygnie się między Andrzejem Sztuderem i Wojtkiem Mańczakiem. Faworytem w kategorii R6 jest Marcin Małecki, który ma tylko dziewięć punktów przewagi nad Norbertem Jędrzejewskim. Mateusz Korobacz jest trzeci i choć stracił już szansę na pierwszą pozycję, może wrócić na drugą lokatę. Więcej o Fiat Yamaha Cup.

Wyniki

Sobota

R1

1. Wojciech Mańczak 15:11.628
2. Andrzej Sztuder +5.393
3. Waldek Chełkowski +12.559
4. Jerzy Berger +27.961
5. Michał Piątek +1:07.887
6. Marek Drgas +1:13.687

R6

1. Norbert Jędrzejewski 15:17.841
2. Marcin Małecki +1.166
3. Mateusz Korobacz +1.276
4. Michał Irzyk +17.987
5. Szymon Szałapieta +20.655
6. Sebastian Puzoń +22.244
7. Marcin Rzenno +23.380
8. Paweł Chrzanowski +25.689
9. Wojciech Lemański +25.969
10. Grzegorz Stefanowski +1:07.788
11. Anna Sobotka +1 okr.

Niedziela

R1

1. Andrzej Sztuder 15:09.572
2. Wojciech Mańczak +2.405
3. Waldek Chełkowski +8.973
4. Jerzy Berger +19.288
5. Michał Piątek +1:11.839
6. Marek Drgas +1:30.166

R6

1. Norbert Jędrzejewski 15:13.559
2. Marcin Małecki +7.174
3. Mateusz Korobacz +7.836
4. Michał Irzyk +16.337
5. Marcin Rzenno +16.968
6. Wojciech Lemański +33.036
7. Sebastian Puzoń +36.021
8. Paweł Chrzanowski +42.319
9. Grzegorz Stefanowski +1:32.581
10. Anna Sobotka +1 okr.
Nie ukończył - Szymon Szałapieta

Klasyfikacja generalna

R1

1. Andrzej Sztuder 168 pkt.
2. Wojciech Mańczak 166
3. Waldek Chełkowski 135
4. Jerzy Berger 84
5. Marek Drgas 71
6. Michał Piątek 54
7. Robert Kowalski 34
8. Marcin Dąbrowski 22
9. Szymon Zborowski 20
10. Adrian Rzepakowski 8
11. Sebastian Kłys 0

R6

1. Marcin Małecki 160 pkt.
2. Norbert Jędrzejewski 151
3. Mateusz Korobacz 145
4. Sebastian Puzoń 81
5. Michał Irzyk 81
6. Paweł Chrzanowski 53
7. Marcin Rzenno 52
8. Wojciech Lemański 50
9. Szymon Szałapieta 48
10. Anna Sobotka 43
11. Tomasz Ciszewski 37
12. Łukasz Sekuła 32
13. Krzysztof Wachowski 30
14. Igor Piasecki 29
15. Grzegorz Stefanowski 25

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

motul belka 420
NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    motul belka 950
    NAS Analytics TAG
    na górę