Fiat Yamaha Cup - drugie starcie!
Dramatycznie potoczyły się losy drugiego w tym sezonie wyścigu Fiat Yamaha Cup, który odbył się w niedzielny poranek na torze Poznań.
Druga edycja pucharu zainaugurowana została wczoraj od zwycięstw Rafała Trzcińskiego i Przemka Janika w połączonym wyścigu klas R1 i R6, zaś dzisiaj uczestników walczących m.in. o Fiata 500 i Yamahę YZF-R6, czekał drugi, liczący dziewięć okrążeń pojedynek.
W klasie R1 od razu utworzyły się dwie, dwuosobowe grupy walczące o miejsca na podium, więc emocji oczywiście nie zabrakło. Ostatecznie od startu do mety prowadził najszybszy w kwalifikacjach i drugi we wczorajszym wyścigu, Konrad Wilusz, który odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Fiat Yamaha Cup i objął jednocześnie prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Jak cień za 29'latkiem z Krosna jechał jednak Trzciński, który planował zaatakować na ostatnim kółku, ale upadł kilka zakrętów przed metą po uślizgu przedniego koła. „Wiedziałem, że Rafał jedzie tuż za mną, ale postanowiłem nie oglądać się za siebie." - przyznał zwycięzca. „Bardzo się zdziwiłem, gdy nie było go za mną po minięciu linii mety. Cieszę się z prowadzenia w generalce ale nie myślę jeszcze o Fiacie 500. Przed nami bowiem długi sezon, a rywale są bardzo szybcy."
O trzecią pozycję zaciętą walkę toczyli debiutujący we Fiat Yamaha Cup Waldemar Chełkowski i Wojciech Mańczak. Pojedynek wygrał ten pierwszy, ale dzięki wywrotce Trzcińskiego obaj znaleźli się na podium. „Wiem jakie błędy popełniłem w ten weekend i obiecuję, że nie powtórzą się podczas kolejnej rundy." - przyznał Chełkowski. „Za dwa tygodnie będę walczył o zwycięstwo!"
Niesamowite emocje zgromadzonym na torze „Poznań" kibicom dostarczyli także zawodnicy Fiat Yamaha Cup w kategorii R6. Zwycięzca pierwszego wyścigu i triumfator ubiegłorocznej edycji w klasie R1, Przemek Janik, wyleciał z toru już na pierwszym okrążeniu. 28'latek z Warszawy był jednak w stanie podnieść swoją Yamahę z pobocza i wrócić do walki. Pierwsze z dziewięciu okrążeń Janik zakończył na dwudziestej drugiej pozycji w klasyfikacji łącznej, ale ostatecznie udało mu się na ostatnim kółku dogonić i wyprzedzić prowadzącego od startu, młodego Marcina Małeckiego, który chwilę później też wyleciał z toru.
Tym sposobem Przemek odniósł drugie w ten weekend, niesamowite zwycięstwo, a na podium dołączyli do niego, 42'letni Wojciech Lemański i 29'letni Andrzej Garczyński. „W ten weekend Przemek był lepszy, ale to nie znaczy, że jest szybszy." - podsumował Lemański, który awansował na drugą pozycję w klasyfikacji generalnej klasy R6.
Emocje związane z pierwszą rundą Fiat Yamaha Cup już za nami, ale drugie z czterech zaplanowanych na ten sezon zawodów odbędą się w na torze „Poznań" już za dwa tygodnie Komplet informacji na temat pucharu znaleźć można na oficjalnej stronie www.fiatyamahacup.pl
Kontakt: Michał Fiałkowski, media@fiatyamahacup.pl, 0 608 381 935,
Joanna Kazanecka, joanna.kazanecka@yamaha-motor.pl 0 600 333 31
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze