Ścigacz.pl

Rok 2008 to okres dominacji Yamahy we wszystkich sportach motocyklowych w Polsce. Rozmawiamy z panią Magdaleną Piskorz z Yamaha Motor Polska o sportowym fenomenie marki Yamaha.  

Ścigacz.pl: Yamaha dominuje w polskich wyścigach drogowych. Bracia Szkopek i Andrzej Chmielewski - Mistrzowie Polski jeżdżą Yamahami. Czy to kwestia motocykli, czy wsparcia ze strony Yamaha Motor Polska?

Magdalena Piskorz: Rzeczywiście to był bardzo udany sezon, o czym świadczą sukcesy zawodników jeżdżących na motocyklach marki Yamaha w niemal wszystkich klasach mistrzowskich - począwszy od Superbike, Superstock 1000 i Superstock 600 przez MX1 i MX2 po czeskie Supermoto Quadów i rajdy przeprawowe. Liczymy też na wysokie pozycje w trwających jeszcze Mistrzostwach Polski w Supermoto, Cross Country i Enduro. Bardzo się cieszymy z tych zwycięstw i już dziś wszystkim serdecznie gratulujemy. Myślę, że na te sukcesy złożyło się wiele czynników, od ogromnego zaangażowania i talentu samych zawodników, przez możliwości naszych motocykli, po wsparcie i współpracę z YMPL, na które zawsze mogą liczyć. Chętnie się spotykamy ze sportowcami, a oni, mam nadzieję, czują się u nas jak u siebie i wiedzą, że zawsze mamy dla nich czas i że przy dobrej kawie wspólnie możemy przedyskutować wszelkie pojawiające się problemy.

Ścigacz.pl: Coraz lepiej w Polsce rozwija się offroad. Bracia Kędzierscy i Łukasz Kurowski to czołówka motocrossu - jeżdżą na motocyklach Yamaha. W enduro Szuster jeździ na maszynie marki Yamaha, a także wielu zawodników w Cross Country. Czy tylu zawodników na waszych motocyklach to wynik bogatej oferty Yamaha w tym segmencie?

Magdalena Piskorz: Myślę, że na to pytanie najlepiej odpowiedzą sami zawodnicy. Np. Łukasz Kurowski przesiadł się z KTM na Yamahę, ponieważ, jak mówi, wybrał czołową markę. Bardzo dobrze mu się jeździ motocyklami YZ250F i YZ450F, o czym świadczą jego świetne wyniki w tym sezonie. Natomiast z pewnością szeroka gama modeli off-roadowych Yamaha, od niewyczynowej WR250R przez zaawansowane WR250F i WR450F po modele zawodnicze, jak te, na których jeździ Łukasz Kurowski, Michał Szuster czy Łukasz i Karol Kędzierscy, przyczynia się do rozwoju tej dyscypliny w Polsce. Dodatkowo na wiosnę przygotowujemy szczególną niespodziankę dla wszystkich fanów jazdy po bezdrożach, której szczegóły zdradzimy już wkrótce.

Ścigacz.pl: Skąd bierze się tak wysoka sprzedaż quadów Yamaha w Polsce? Czy to efekt wyników w Motocrossie i SM quadów, a także dominacji w Rajdach przeprawowych Yamaha Grizzly? Czy może obecność Yamaha w sportach to wynik skutecznej sprzedaży tych produktów?

Magdalena Piskorz: Na zadane pytanie odpowiedź jest bardziej złożona. Na wysoką sprzedaż składa się wiele czynników, wśród których pozytywny wizerunek zdobyty w rajdach ma istotne znaczenie. Dodatkowo liczy się innowacyjność produktów spełniających wymagania klientów, szeroka oferta, dostępność, kolorystyka, największa w Polsce sieć dealerska.  Ważne są także liczne akcje dodatkowe, takie jak działalność Yamaha Quad Club, organizacja Młodzik Cup by Yamaha i uczestnictwo w wielu innych imprezach. Bardzo ważny jest tzw. element pionierski, a więc odczytywanie nowych potrzeb polskiego rynku i szybkie reagowanie na nie.

Ścigacz.pl: Obserwujemy wiele działań Yamaha w praktycznie każdej sferze sportów motocyklowych. Czy te wysiłki opłacają się na ciągle nie w pełni jeszcze rozwiniętym polskim rynku?

Magdalena Piskorz: Z pewnością przecieramy szlaki w wielu dyscyplinach sportowych wierząc, że jest to działanie długofalowe, które pomoże w budowaniu dynamicznego i nowoczesnego wizerunku marki Yamaha. Rozwijamy się razem z rynkiem, oczekując nie tylko stricte wymiernych efektów naszych działań. Staramy się budować pozytywne relacje z naszymi klientami, nie tylko towarzysząc im w chwili podejmowania decyzji o zakupie, ale również dając im wybór aktywnego uczestniczenia w rywalizacji lub trzymania kciuków za kolegów sportowców.

Ścigacz.pl: Yamaha oferuje wiele możliwości spróbowania swoich sił w sportach motocyklowych młodzieńcom, takich jak Puchar Fiat Yamaha R125 czy quadowy Młodzik Cup. Czy możemy spodziewać się więcej tego typu inicjatyw w przyszłości?

Magdalena Piskorz: Oba wspomniane puchary były nowymi inicjatywami, które odbiły się bardzo pozytywnym echem w mediach i przyniosły nam wiele satysfakcji. Tym bardziej będziemy chcieli kontynuować te wyścigi w kolejnym roku, angażując w pozytywną rywalizację coraz więcej młodzieży. Dodatkowo, zdradzę tajemnicę, planujemy organizację drugiego pucharu ATV, na quadach YZF450 do udziału, w którym będziemy mogli zaprosić osoby powyżej 14. roku życia (w Młodzik Cup by Yamaha startowały dzieci w wieku do 14 lat).

Ścigacz.pl: Sport to nie tylko zmagania na wyczynowym poziomie, ale także zabawa dla amatorów. Yamaha Riding Experience to próba wyławiania sportowych talentów, czy doskonalenie umiejętności przez mieszankę zabawy i rywalizacji na torze?

Magdalena Piskorz: Niezły opis! Trudno o lepszą charakterystykę naszej czołowej imprezy adresowanej do wszystkich klientów oficjalnej sieci dystrybucji! Yamaha Riding Experience, którego tegoroczna, druga edycja zgromadziła blisko 200 uczestników, dla wielu osób jest pierwszą okazją do spróbowania swoich sił na torze. Po takiej próbie i szkoleniach prowadzonych przez czołowych Polskich zawodników często nie chcą oni wracać do jazdy po ulicach. Tych amatorów zapraszamy do udziału w Fiat Yamaha Cup, a stamtąd już blisko do Mistrzostw Polski.

Ścigacz.pl: Czego możemy życzyć Yamaha Motor Polska w 2009?

Magdalena Piskorz: Naszym sportowcom - najwyższych miejsc na podium, a klientom - radości z użytkowania pojazdów Yamaha. Trudno o większą satysfakcję!

Ścigacz.pl: Zatem tego życzymy i dziękujemy za rozmowę.