Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 16
Pokaż wszystkie komentarzeFajny artykuł,łezka sie w oku kręci.Ja miałem czarnego olejaka po lifcie z 2001,to był prawdziwy motur.Kupiłem od handlarza z cofniętym licznikiem,cały wypsikany plakiem,ale tak mi sie podobał,że logika poszła na bok.Bandit odwdzięczył sie bezawaryjnością totalną,wiele wspaniałych tras po europie było.Nic nigdy nie robiłem,oprócz oleju co 6 i zaworów co 12.Gażników nie ruszałem a chodził równiutko,ale zawsze 98 do pełna lałem,żadnej prowizorki.Piękny sprzęt,teraz kumpel nim jeżdzi,Bandzior cały czas na chodzie!
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza