FMX to też wypadki i kontuzje
Wielu uważa, że oglądanie, a tym bardziej wykonywanie takich tricków daje nieopisaną dawkę emocji i adrenaliny, natomiast inni twierdzą, że to czyste szaleństwo
Wszyscy kiedyś słyszeli o sporcie zwanym Freestyle Motocross. Jeśli nie słyszeli, to na pewno się z nim spotkali, nawet nie wiedząc, że nazywa się FMX. Dzieje się tak, ponieważ FMX jest dyscypliną stworzoną po to, aby była widowiskowa. Wywodzi się ze zwykłego motocrossu, podobnie jak motocykle tam używane. Głównymi różnicami są krótsze siedzenia oraz błotniki, powycinane otwory w plastikach (aby kierowca miał za co złapać motocykl w powietrzu) oraz przyjazna trickom kierownica.
W dużym skrócie, założeniem FMXu jest wybijanie się w powietrze na motocyklu, wykonywanie jak najbardziej odjechanych ewolucji w czasie lotu i udane lądowanie. Taka kombinacja wykonywana wielokrotnie przez różnych kierowców, przyciąga na zawody Freestyle Motocrossu rzesze publiczności. Wielu uważa, że oglądanie, a tym bardziej wykonywanie takich tricków daje nieopisaną dawkę emocji i adrenaliny, natomiast inni twierdzą, że to czyste szaleństwo.
Ci drudzy może mają trochę racji, ponieważ FMX to nie tylko swawolne latanie na zmodyfikowanej crossówce. Jak to zwykle bywa, są wzloty i upadki. Niestety w przypadku występowania słusznych prędkości, niemałych wysokości i pokręconych ewolucji, lądowania mogą czasem okazać się bardzo bolesne...
Zapewne padną pytania o tytuł podkładu muzycznego. Podaję więc zawczasu: Cameron Mesirow - Save Me.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeboli od samego patrzenia
OdpowiedzA nie wiecie jaka muzyka leci w tle tego video?
Odpowiedzhahahahahaha skad ty sie urwałeś :/ przeczytaj dokladnie treść
Odpowiedzłoł... daje do myslenia... dzieki za tytuł!:)
Odpowiedz