Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeEj ! Miałem egzemplarz z XI 2010, sprzedałem po 31kkm , a na początku 2013 o wziąłem kolejny model. Oba przechodziły normalne przeglądy i wymiany zużywających się części, żadnego remontu . Co więcej , ostatnio kontaktowałem się z nabywcą mod. 2010, aby przekazać mu info o akcji serwisowej (BMW przesyła informacje pierwotnym nabywcom) i moto lata dwa kolejne sezony bez problemów - tylko normalna obsługa eksploatacyjna. Prawda jest inna i bolesna : jak 200- konny silnik trafi ma troglodytę użytkownika lub niekompetentnego serwisanta to wtedy jest kłopot - inaczej jest OK. Proponuję powrócić do rozważań, jak będziemy mieli doświadczenia z przelotami 30-50kkm tegorocznych 200-konnych modeli innych producentów, w wersjach cenowych 70-100kzł. Mnie trwałość tych moto żywotnie interesuje - ostatecznie ślubu z BMW nie brałem.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza