Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 12
Pokaż wszystkie komentarzeDziwne te tezy. 1. Zerwanie przyczepności przez zbyt mocne dodanie gazu albo złe hamowanie nie maja wg autora negatywnych skutków w przypadku jazdy samochodem? 2. Jazda dla przyjemności jazdy może byc bardziej prawdopodobna w przypadku motocykla głownie dlatego, że ktoś wyciąga go tylko w weekendy albo po pracy. W innym przypadku co za różnica czym się jedzie? 3. Akurat to w przypadku motocyklistów częściej widzi się bohaterów grzejących 3x szybciej niż pozwalają pzrepisy (ogaraniam sprzęt, trzeba zapierdalać, itd.) 4. Patrz punkt 2.
Odpowiedzad2 a jak dla przyjemności, ale też i wygody śmigam motocyklem do pracy? Hmm.. ot zagwozdka :)
OdpowiedzTrudniej przewrócić się samochodem w wyniku zerwania przyczepności niż w przypadku motocykla. Tak, zdecydowanie ma to mniejsze konsekwencje lub żadnych - w przypadku jazdy samochodem. co do pkt. 3. to napiszę tak: grzeją, oczywiście że grzeją, ale do czasu... Wielu znam takich co grzali a nie grzeją, bo albo wózki pchają albo ich po prostu już nie ma wśród nas. Samoeliminacja. Pozdrawiam.
OdpowiedzPrzewrócić się trudniej, ale zrobić krzywdę komuś innemu zdecydowanie łatwiej (np wjeżdżając na chodnik albo pasy), więc wg mnie konsekwencje błędu wcale nie muszą być mniejsze.
Odpowiedz