Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeDziwię się, że tak długo wytrzymali - wszelkie przedsięwzięcia z Łęcznej firmowane znakiem bogdanki to efemerydy bez szans na dłuższe istnienie. Mieliśmy piłkę nożną, tenis, teraz sporty motocyklowe. Mam wrażenie, że mecenasem decydującym o przydzielaniu pieniędzy na sport jest gość, który nie ma o nim zielonego pojęcia a ulega wpływom np. żony, dziecka, sąsiada itp. Szkoda bo mając tak poważne zasoby finansowe, naprawdę można by stworzyć sekcję sportową z wizją na sukcesy w przyszłości, zwłaszcza w dziedzinie gdzie duży talent łączy się pasją i zaangażowaniem, a taką są sporty motocyklowe (czy był tenis). Dodatkowo dziedzinie, w której nie odnosiliśmy dotychczas większych sukcesów, więc potencjalnie nośnej medialnie. No cóż, życie...
OdpowiedzMyślę, że dział sportu czy marketingu mają mało do powiedzenia. Tym razem wygląda na to, że decyzję podjeła rada nadzorcza Bogdanki, która chce w firmie zadeptać wszelki ślad po Prezesie Tarasie, a wyścigi to było jego oczko w głowie. Szkoda, że po rozgrywkach na szczycie najbardziej dostaną Ci na torze: Wielebski, Pasek, Kaczmarek. Lowes sobie poradzi bez Bogdanki.
OdpowiedzA dlaczego nie napisac po prostu jak było.Wyscigi były pretekstem do wyjęcia kasy dla znajomego co przestalo sie podobać zarządowi.Ile razy mozna podkładac info prasowe ze znowu pech ,ale następnym razem to świat padnie na kolana.Tam też nie siedzą idioci i zorientowali sie jak to wyglada.Piasecki miał swoje pięc minut,reszta to propaganda ...
OdpowiedzKlasyka rodzaju obrzucania ludzi gównem bez podstaw z powodu kompleksów :)
Odpowiedz