Dzieñ Motocyklisty w Poznaniu
Ostatnie lata nie rozpieszczały motocyklistów jeśli chodzi o dostęp do toru w Przeźmierowie
Ostatnie lata nie rozpieszczały motocyklistów jeśli chodzi o dostęp do toru w Przeźmierowie. Niekończące się problemy z hałasem (przez wielu uważanych za „sztuczne") i niejasne stanowisko władz AW co do tego jak wyobrażają sobie przyszłość jedynego tego typu obiektu w Polsce sprawiły, że ilość imprez dla motocyklistów była po prostu niewystarczająca. Nałożyły się na to także problemy z dostępem do toru dla firm organizujących szkolenia. Wszyscy pamiętamy rozczarowanie, jakim było burzliwe zakończenie treningów organizowanych przez Brandt Racing Berlin oraz Bike Promotions. W tym roku podobny problem spotkał firmę Grandys Duo, która w tym sezonie zaprzestała prowadzonych od lat szkoleń.
Coś chyba jednak drgnęło. Miejmy nadzieję, że w dobrym kierunku. Automobilklub Wielkopolski przygotował kalendarz terminów treningów dla motocyklistów o różnym stopniu zaawansowania. W środowisku motocyklowym słychać wiele głosów, że AW chce zmonopolizować tym samym szkolenia motocyklowe na torze w Polsce. Problem w tym, że jak długo będziemy dysponowali jednym profesjonalnym obiektem wyścigowym w naszym kraju, tak długo słowo „monopol" zawsze będzie pojawiało się gdzieś w tle. Wróćmy jednak do meritum. Szczegółową rozpiskę imprez znajdziecie na stronie organizatora, tymczasem my postanowiliśmy przyjrzeć się jak treningi te wyglądają na żywo. W ubiegły wtorek 15 czerwca gościliśmy na zajęciach prowadzonych przez Artura Wajdę i Jacka Molika. Impreza o nazwie Dzień Motocyklisty kierowana jest do amatorów chcących podszkolić swoje umiejętności w szybkiej jeździe motocyklem.
Impreza rozpoczęła się tradycyjnym wykładem z zasad zachowania na torze oraz komunikacji za pomocą flag prowadzonym przez Jacka Molika. Następnie na motocyklu Przemka Salety dostarczonym przez Poland Position Artur Wajda tłumaczył właściwie ustawienie pojazdu oraz podstawowe elementy techniki jazdy. Po wykładzie każdy z uczestników mógł pod okiem Artura Wajdy przygotować swoją maszynę do jazdy. Z uwagi na relatywnie niewielką liczbę uczestników, motocykliści podzieleni zostali na dwie grupy - szybszą i wolniejszą. Następujące po sobie sesje przebiegały szybko i sprawnie. O dziwo przez cały dzień obyło się bez gleb i przygód. Było bardzo dużo jazdy, każdy mógł się wyszaleć do woli. Oczywiście nie obyło się bez legendarnej już kontroli głośności, natomiast fajną sprawą było to, że na miejscu wymienić można było opony.
Dzień Motocyklisty to pomysł, który wydaje się mieć sens. W trakcie tych zajęć nie jest prowadzony pomiar czasu, koszt jest zatem także zdecydowanie niższy. Przy wcześniejszej wpłacie koszt szkolenia wynosi niewiele ponad połowę typowego dnia na torze. Jedyny problem jest taki, że całodniowych zajęć dla amatorów motocyklistów zaplanowano w kalendarzu AW do końca tego roku (!) zaledwie... 6 dni. Trochę mało, szczególnie biorąc pod uwagę, że na torach wokół Polski w każdym miesiącu organizowane jest minimum 10 dni jazd dla motocykli. No ale cieszmy się z tego, co jest. Kolejne zajęcia z serii Speed Day (z pomiarem czasu) prowadzone będą już 29 czerwca, natomiast najbliższy Dzień Motocyklisty zaplanowany został na 13 lipca. Chętni skorzystać mogą także z Moto-Popołudni organizowanych w niektóre poniedziałki. Pełny kalendarz znajdziecie TUTAJ. Zapraszamy!
|
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze