Dwa koła z Drakulą imprezą motocyklową roku! Końcowy sukces mimo złamanej ręki
Kasia Kmieciak, prowadząca fanpage o nazwie "Mów mi Drakula", zorganizowała imprezę, której jeszcze w Polsce nie było. Celem było zainteresowanie młodych ludzi jazdą na motocyklu. W tym celu Kasia podróżowała po Polsce, tankowała za darmo wybranym ludziom motocykle i brała udział w rozmaitych motocyklowych aktywnościach. Jednocześnie zintegrowała motocyklistów z wielu polskich miast i pokazała, że motocykle to wyjątkowa i emocjonująca pasja.
2 koła z Drakulą rozpoczęły się w piątek, 5 lipca na torze żużlowym w Lesznie. Tam Kasia pod okiem Romana Jankowskiego, utytułowanego polskiego żużlowca, wielokrotnego zdobywcy tytułu Indywidualnego Mistrza Polski, trenowała jazdę motocyklem do speedwaya. Nazajutrz odbyły się pierwsze "Nocne Loty z Drakulą". Dziesiątki wrocławskich motocyklistów zgromadziły się pod Areną Wrocław, by stamtąd wystartować na wspólne latanie z Drakulą po Wrocławiu.
Potem było wspólne latanie na skuterach Vespa. Na wieczornym wspólnym lataniu z Drakulą w Krakowie zameldowało się blisko 100 motocyklistów. Następnego dnia Kasia próbowała jazdy na motocyklu trialowym. Jednak prawdziwe szaleństwo rozpoczęło się w Warszawie. Frekwencja podczas spotkania pod salonem RR Moto przerosła wszelkie oczekiwania. Potem było wspólne nocne latanie po ulicach Warszawy i sami zobaczcie, jak wiele motocykli się pojawiło na tym spotkaniu:
Potem była nauka jazdy na tylnym kole z Ćpaj Życie. Niestety przed pojawieniem się w Gdańsku, Kasia złamała rękę. Dokładnie złamaniu uległa kość łódeczkowa prawej dłoni. Wizyta na SOR i konieczność założenia gipsu na 12 tygodni sprawiły, że jeden dzień wypadł z harmonogramu Dwóch kół z Drakulą. Kasia jednak się nie poddała i już następnego dnia pojawiła się na spocie motocykli elektrycznych Super Socco i Zero Motorcycles w Gdańsku. Z Gdańska Drakula pojechała do Bydgoszczy, gdzie wspólnie z Mikroschool Szkopek zgłębiała tajniki jazdy torowej. Oczywiście ze względu na złamaną rękę Kasia nie mogła wziąć udziału w motocyklowym trackday’u, jednak mimo to spotkała się z fanami i zgłębiła teoretyczne podstawy jazdy torowej. Ostatnie Nocne loty z Drakulą odbyły się w Poznaniu. W tym też mieście w Akademii Kierowcy ODTJ Dakula, wspólnie z ekipą MotoGymkhanaTrials. zajęła się sprawą motocyklowej gymkhany. Niestety w Poznaniu nie udało się pobić frekwencji w Warszawy. Powodem była pogoda, a dokładnie opady deszczu i szalejące dokoła burze. Mimo to na spotkaniu z Drakulą w stolicy Wielkopolski pojawiło się kilkadziesiąt motocykli, a uczestnicy zostali obficie nagrodzeni prezentami od Kasi i jej partnerów.
Dwa koła z Drakulą to świetna, niespotykana wcześniej w Polsce, impreza, którą zainteresowanie pobiło wszystkie oczekiwania. Na spotkaniach z Kasią pojawiały się dziesiątki, a w Warszawie nawet setki motocyklistów. Dodatkowo jeszcze więcej fanów śledziło przygody Drakuli w socjal mediach. Wszyscy biorący udział w spotkaniach świetnie się bawili, a sponsorzy, których przyciągnęła rosnąca popularność projektu, zapewnili uczestnikom wartościowe prezenty, takie jak tankowanie motocykli za darmo, czy też motocyklowe gadżety. W spotkaniach pod hasłem 2 koła z Drakulą czuć świeżość i nowe podejście do aktywności na motocyklu. Może taka forma nie spodoba się każdemu, zwłaszcza starszym motocyklistom, ale nie można zaprzeczyć, że na naszych oczach w motocyklowe życie wkracza nowe pokolenie motocyklistów. Istotną cechą tych motocyklistów jest intensywne korzystanie z socjal mediów oraz zauważalnie life style’owe podejście do dwóch kółek. Kasia nie tylko namówiła tych wszystkich ludzi do tego, by wsiedli na motocykle, ale poprzez swoje przygody zwróciła ich uwagę na rozmaite formy rozwoju motocyklowych umiejętności, począwszy do żużla, przez trial, gymkhanę, a skończywszy na jeździe torowej. Budujące jest to, że młodzi ludzie sami odnajdują to, co z ich punktu widzenia jest w motocyklach najfajniejsze, i sami prowadzą działania, mające popularyzować jednoślady wśród ich rówieśników. Kiedyś w Polsce odbywały się wielkie imprezy motocyklowe, takie jak Extrememoto na warszawskim Bemowie czy Mistrzostwa Świata w Stuncie w Bydgoszczy. Mieliśmy na budowie Stadionu Narodowego Red Bull X-Fighters, a na targi motocyklowe przyjeżdżały takie gwiazdy, ja James Toseland. Potem rozmach motocyklowego życia w Polsce trochę wyhamował, a w środowisku coraz częściej słyszało się głosy, że motocykliści się starzeją. Dwa Koła z Drakulą Kasi Kmieciak to powiew świeżości w motocyklowych aktywnościach w naszym kraju i manifestacja, że motocykle mogą być atrakcyjną propozycją dla młodych ludzi, podejrzewanych dotąd o zainteresowanie wyłącznie grami komputerowymi i "skrolowaniem" socjal mediów. Może zloty starszych panów w skórzanych kamizelkach nie są tym, co jest dla młodych ludzi atrakcyjne. Jednak nowe pokolenie motocyklistów potrafi odnaleźć motocyklowe aktywności, które są pociągające z ich punktu widzenia. Co więcej, nie tylko wiedzą, co jest dla nich ciekawe, ale potrafią to również sobie sami stworzyć, a socjal media nie są czymś, co odciąga ludzi od motocykli, lecz narzędziem dodatkowo animującym zainteresowania i aktywności młodych motocyklistów.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze