Ładnemu we wszystkim ładnie…

Techniczni puryści i barowi teoretycy mogą zarzucić Ducati Panigale, że nie popisało się zbytnio na arenie testów porównawczych i zdecydowanie nie wysadziło w powietrze konkurencji, zgodnie z tym co zapowiadał silnik Superquadro. Zgoda, ale cały świat co do jednego jest zgodny - to cholernie dobrze wyglądający motocykl. Co ciekawe, jeśli coś jest już piękne, bardzo łatwo uczynić to jeszcze piękniejszym.

Tak też uczynili ludzie z Commonwealth Motorcycles, dealera Ducati z Kentucky (pozdrawiamy Nicky’ego Haydena), który zafundowali Panigale nowe malowanie. Można mieć pewne skojarzenia z Tricolore, ale cały motocykl wygląda jednak zupełnie inaczej. Dodajmy, że wygląda nadal gorąco. Malowanie nosi nazwę Nero, co odnosi się do czarnej farby na zbiorniku paliwa i dolnej części owiewek. Przez całe nadwozie z boku poprowadzono biały pas z włoskimi wstawkami. Tak niewiele potrzeba, aby coś było jeszcze bardziej wypasione. Jak wam się podoba to malowanie?

Swoją drogą, podobny zabieg ze zmianą image’u zastosował ostatnio Team Repsol z nową RC213V.