Artysta HornSleth sprzedaje pomalowane 1198 za ponad 280 000 złotych.

Ducati 1198, jak każdy topowy model z Bolonii, do tanich nie należał. Artysta HornSleth doszedł do wniosku, że warto dodać trochę wartości do bolońskiego suprebike’a. Pierwsze dziesięć motocykli w pstrokatym malowaniu sprzedało się praktycznie od ręki poprzez internetowy dom aukcyjny. Kolejne dziewięć sztuk czeka na nowych właścicieli, ale prawdopodobnie nie potrwa to długo. Kolorowe malowanie ("Kill me Fast" i "Super Crash") nie wygląda tragicznie, ale czy wygląda jak 69 000 tysięcy euro? To nadal standardowa wersja 1198, nie Superleggera czy Desmosedici. 

Oczywiście, HornSleth bazuje na bogatych kolekcjonerach. Jest bardziej niż pewne, że motocykle trafią do przestronnych loftów lub nadmorskich willi i będą kurzyć się w salonie. Pytanie tylko, czy o to chodziło inżynierom budując 1198? Zerknijcie i powiedzcie, co o tym myślicie.