Drugi dzień testów w RPA - Fabrizio nadal najszybszy, Haga się rozkręca
Drugi z trzech dni testów Pirelli dla fabrycznych zespołów World Superbike upłynął pod znakiem iście tropikalnej pogody w RPA.
Podobnie jak wczoraj, najszybszy czas dnia znów uzyskał Włoch Michel Fabrizio, który przyznał, że gdyby nie błąd na najszybszym kółku, mógłby urwać jeszcze przynajmniej ćwierć sekundy. Niewiadomo czy sztuki tej uda mu się dokonać jutro, bowiem prognozy pogody przewidują na piątek intensywne opady deszczu nad torem Kyalami.
„Nigdy wcześniej nie jeździłem po tym torze, ale bardzo mi się spodobał." - powiedział dziś Fabrizio. „Nie testowałem tutaj jeszcze opon kwalifikacyjnych, ale mam nadzieję, że zrobię to jutro i uda mi się poprawić swój czas. Dzisiaj, przy bardzo wysokiej temperaturze, bardzo szybka jazda nie była łatwa."
Drugi czas dnia wykręcił Max Neukirchner, zaś w środę, przez większość czasu na czele tabeli znajdował się Yukio Kagayama. Wydaje się więc że Suzuki GSX-R1000 w specyfikacji K9 ma spory potencjał. Niemiec był dziś tylko nieznacznie szybszy od Noriego Hagi, który po trzech wczorajszych upadkach w czwartek znacznie lepiej dogadywał się z fabrycznym Ducati 1098.
Nieźle spisali się dzisiaj także zawodnicy Hondy, zaś problemy miał tym razem Amerykanin Ben Spies, który kompletnie zniszczył swoją Yamahę podczas niegroźnego dla niego samego upadku i drugi dzień testów musiał zakończyć przedwcześnie. Tylko kilkanaście okrążeń przejechał zespołowy kolega trzykrotnego mistrza USA klasy Superbike, Tom Sykes, który cały czas zmaga się z przeziębieniem oraz gorączką i być może jeszcze dzisiaj wróci do Wielkiej Brytanii.
W środkowej części tabeli znów znaleźli się zawodnicy Aprilii (drugiego Neukirchnera i dziewiątego Biaggiego dzieliło mniej niż pół sekundy), a na samym jej końcu jeźdźcy BMW. Ruben Xaus jest nadal nieco wolniejszy od Troya Corsera i już wyraźnie słabszy od czołówki. BMW w World Superbike stawia jednak dopiero swoje pierwsze kroki.
Trzydniowe testy zakończą się w RPA jutro, a po nich zawodnicy udadzą się na zimowy odpoczynek. Kolejne jazdy WSB pod koniec stycznia w Portugalii, zaś MotoGP na początku lutego w Malezji. Na relacje zapraszamy na strony portalu Ścigacz.pl.
Czasy drugiego dnia:
1. Fabrizio (Ducati) 1'40"256 (44 okrążenia)
2. Neukirchner (Suzuki) 1'40"688 (50)
3. Haga (Ducati) 1'40"709 (53)
4. Rea (Honda) 1'40"842 (40)
5. Kagayama (Suzuki) 1'40"959 (52)
6. Nakano (Aprilia) 1'40"968 (42)
7. Checa (Honda) 1'40"995 (31)
8. Spies (Yamaha) 1'41"049 (38)
9. Biaggi (Aprilia) 1'41"077 (56)
10. Kiyonari (Honda) 1'41"412 (84)
11. Corser (BMW) 1'41"986 (34)
12. Xaus (BMW) 1'42"438 (40)
13. Sykes (Yamaha) 1'42"933 (18)
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeMick, male sprostowanie: nie Neukirchner a Nakano 6 na Aprili Pozdr
OdpowiedzOczywiście, że Nakano. Miałem tylko na myśli małą różnicę pomiędzy drugim w tabeli Neukirchnerem, a dziewiątym Biaggim, co bardzo dobrze wróży zaciętości przyszłorocznych wyścigów WSB :-) Pozdrawiam!
Odpowiedz