Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 75
Pokaż wszystkie komentarzeDoskonaly artykul. Jak mozna zaczac od motocykla, ktory wazy nieco ponad 200 kilo (dozu do obrobienia na poczatku, malo dla silnika jaki w ramie siedzi) i ponad 100 KM mocy?! Ja mialem 26 lat kiedy kupilem pierwszy motocykl, 50-konna 650w dwoch garach z lat 80tych, przerobilem ja sam i uwazam, ze na poczatek jest idealna. Niewielka masa, w miare latwe prowadzenie i wystarczajace przyspieszenie, pozwalajace na wyprzedzanie 90% uzytkownikow drog jadac na 5tym biegu i wystarczy, ze odkrece manetke, nie musze redukowac. Pojezdze troche jesszcze (a mam 28 lat) i pewnie zmienie na cos wiekszego i mocniejszego, ale tez nie na litra i 200 koni, bo zycie mi mile. Najszybciej zabija brak wyobrazni. Pozdro!
OdpowiedzWiesz tu chyba jednak kwestia charakteru człowieka i podejścia do życia. Ja jako pierwszy motocykl kupiłem 600 [chwile po 19 urodzinach] i po niecałym roku zmieniłem na nowszy model... Obecnie zaliczyłem kilka szlifów z własnej głupoty lub roztargnienia i jeden wypadek przez kierowce puszki... I mam zamiar zmieniać na litra [obecnie mam 20 lat]. I może nie czuje się na doświadczonego motocyklistę bo raptem 25tys km zrobiłem. Ale litr to nie jest aż taki potwór jakim go opisują. LwG
Odpowiedz