Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 25
Pokaż wszystkie komentarzeDodam jeszcze, że ZX-10 R (pierwszy model) był najbardziej wymagającym sprzętem jakim do tej pory jeździłem, nie jest to tylko moja opinia, takiej charakterystyki silnika nie spotkałem wcześniej w żadnym sprzęcie. Komentarze typu RSV jest mocniejsza itp. są bzdurą. ZX10-R był w tamtych latach najdzikszym motocyklem i cholernie mocnym. Bez porównania z innymi ugłaskanymi tysiącami jak RR lub R1. RSV 1000 (od 2004) jest fajnym sprzętem, nie ma co się oszukiwać, ma kilkadziesiąt koni mniej niż ZX-10R przy podobnej masie, także są to dwa światy. Zanim ktoś się napali na kupno RSV niech najpierw się przejedzie. Przejechałem na RSV kilkaset km i dwa razy miałem skurcz w nodze. Pozycja kierowcy to dla mnie dramat. Kolana dotykają łokci, zbiornik paliwa najdłuższy jaki widziałem, ręce wyciągnięte na maksa do przodu, kierowca maksymalnie odsunięty do tyłu. Wybrałem SP-1 i nie żałuję, tam wszystko jest na swoim miejscu. Jedynie silnik RSV jest bardziej żwawy, lepiej reaguje na gaz, ale jest też nowszą konstrukcją od SP-1
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza