Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 49
Pokaż wszystkie komentarzeDobrze piszesz. Sam wielokrotnie objeżdżałem "litry" zwykłym hornetem. Wystarczyła lekko kręta droga, jakich nie brakuje w Beskidach, i było po "lytrze". I również wysłuchiwałem, że motocykl był dłubany, bo to niemożliwe. Obecnie jeżdżę litrem, ale uważam, że hornet był bardziej przyjazny. Mając ponad 100 Nm pod łapą trzeba się jednak pilnować.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza