Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 22
Pokaż wszystkie komentarzeDobry artykul, masz racje obojetnie co masz mozna jak sie tylko chce wybrac tym w dalsza droge. Na poczatku czerwca 2014 zrobilem sobie wylot z zachodu do Rybnika okolo 800km na Honda Seven Fifty z roku 1993. Jechalem okolo 8 godzin, bylo bardzo goraco . Mialem podlaczana nawigacje ktora byla wpakowana w taka oslone z internetu co powodowalo ze nie byla za bardzo czytelna . Moj motor jak juz wspominalem jest z 1993 roku wiec ma juz kilka wiosen za soba. W kwietniu serwis: olej, zebatki, lancuch w maju 2014 zainwestowalem w nowe opony te stare juz byly tak twarde ze nie gubily profilu ale za to podczas deszczu trzeba bylo juz naprawde uwazac , w lipcu jeszcze dostala nowe swiece no i zamontowalem stelaz pod kufry. Dwa kufry po bokach na siedzeniu polozony i przypiety 120L roll bag i wio w trase. Juz nie wiem nawet po ilu przystankach na tankowanie i papierosa dojechalem 8 godzin pozniej do Rybnika. Trzy dni pozniej w okolice Torunia gdzie mnie na autostradzie zlapal deszcz i to krotko po wyjezdzie z Rybnika i tak mnie trzymal gdzies w okolice Wroclawia. Potem jazda byla bezdeszczowa . Cztery dni pozniej spowrotem okolo 750Km do domu. To byl w sumie krotki wypad na motorze ale to przezycie jest nie do opisania . Kazdemu kto ma ochote sie wypuscic troche w trase polecam i potwierdzam ze nie ma to znaczenia jakim sprzetem. Jest tylko jedno by sprawdzic technicznie motocykl przed podroza i w razie potrzeby przygotowac go, to zaoszczedzi nam czasu i pieniedzy podczas podrozy Pozdrawiam i milego latania
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza