Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 39
Pokaż wszystkie komentarzeDo twojego przykładu można podpiąć zupełnie wszystko. Np. kelner, który dotykał podobnych pieniędzy, a później miał kontakt z twoim talerzem. Fryzjer, który dotyka twojej głowy, a wcześniej odbierał gotówkę faceta z łojotokiem. Naprawdę z taką argumentacją to można co najwyżej zamknąć się w pokoju bez klamek. Nie wiem gdzie ty kupujesz hotdogi, Ja zawsze miałem do czynienia ze stacjami, gdzie miła pani bierze parówkę w szczypczyki, a bułkę szczypczykami wkłada w papierową torebkę, więc ryzyko przeniesienia się jakiegoś drobnoustroju na hotdoga jest znikome.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza