Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeDlatego, że Polacy tego nie ogarniają. Czaisz? My, Polacy, no sam nim jestem, i Ty i ty i ty, co to czytasz.. A jednak doskonale wszyscy tu wiemy, że zawsze znajdzie się ktoś, kto zamiast zadziałać zdroworozsądkowo, zrobi "lepiej", "usprawni", albo po prostu zrobi na złość. O odsetku napitych w takim korku nie wspominając. Dlatego właśnie w naszej pięknej ojczyźnie, której to zasadniczą składową jest Naród, taki korytarz życia musi być wprowadzony PRAWEM. Dokładnie opisanym, rozrysowanym i obostrzonym. I to jest smutne, że nikt tu nie myśli w kategoriach zdrowego rozsądku, empatii dla drugiego człowieka, stanu wyższej konieczności. Każdemu trzeba pokazać co i gdzie może. Bo jak nie, to robi, co chce, bo "można". Nie jest tak? Nie widzicie tego co dzień? Co do nagrywania - super. Motocyklista pojedzie ratować. Może i nawet komuś życie uratuje, ale co z tego jak te portaliki od nagrywania i wspólnego jado-onanizmu potem zaszczują takiego pacjenta filmami, zdjęciami i tekstami typu do pierdla, motopi*da, zabić i ukamienować. A jak to nie zadziała, to zawsze można napisać, że dzieci płakały i przecież to mogły być one tam z przodu, albo wyjść się pobawić na korytarz.. Nie mogą? Przecież w prawie tego o tym nie ma! No cokolwiek.. Ej ludzie! Tak tu jest i niejedno o tym przeczytamy... Bądźmy trochę lepsi, myślmy... Pozdrawiam.
OdpowiedzNiestety dużo racji. Dwa kolejne przykłady, które mnie dotyczą podczas moich podróży do i z pracy to 1. jazda na suwak (ciągłe narzekanie na "cwaniaków" jadących kończącym się pasem bez pomyślenia o długości korka gdyby tego nie wykorzystać) i 2. pas zjeżdżający z drogi szybkiego ruchu, który w godzinach szczytu jest zakorkowany więc większość kierowców przedłuża go na pas wyłączony żeby tylko nie stać na pasie szybkiego ruchu powodując zagrożenie ale za to stoi na poboczu oddzielonym linią ciągłą. Oczywiście masa głosów, że to niezgodne z prawem bo linia ciągła - ostatnio krążył film takiego "zgodnego", w którego przypieprzył inny - i to niby lepsze. Jak widzę ludzi stojących na środku drogi szybkiego ruchu bo koniecznie musi zjechać a przegapił bo gapa to się zawsze zastanawiam gdzie on ma swój zdrowy rozsądek. Podsumowując - zgadzam się, zdrowym rozsądkiem załatwilibyśmy bardzo dużo tematów i życie mogłoby być spokojniejsze.
Odpowiedz