Derby Pomorza: Unibax Toruń - Polonia Bydgoszcz
Derby Pomorza zawsze są szczególnym spotkaniem dla fanów żużla zarówno w Toruniu, jak i w Bydgoszczy. Nic więc dziwnego, że na trybunach Motoareny zasiadł niemal komplet widzów. Miejscowy Unibax dał im powody do radości wygrywając 56:34.
Końcowy rezultat spotkania trudno uznać za niespodziankę, gdyż gospodarze to obrońcy tytułu mistrzowskiego i liderzy tabeli Centernet Mobile Speedway Ekstraligi, natomiast goście w bieżącym sezonie po roku przerwy powrócili w szeregi najlepszych polskich drużyn i spisują się średnio. Mecz na toruńskim stadionie rozpoczął się o 21:30 z uwagi na rozgrywany wcześniej w Lesznie finał Drużynowego Pucharu Świata, w związku z czym jak żadne inne spotkanie zakończył się rekordowo późno. Już pierwsze wyścigi pokazały, że niespodzianka tym razem nie jest możliwa i triumf przypadnie Unibaksowi. Na początek w wyścigu juniorskim faworyzowany Emil Sajfutdinow uległ Matejowi Kusowi, a że Damian Celmer pokonał Szymona Woźniaka, już w tym momencie torunianie objęli prowadzenie. Jak się okazało, nie oddali go później nawet na moment. Wspomniany Kus zwyciężył również w biegu czwartym, przyjeżdżając na metę tuż przed Chrisem Holderem i na tablicy świetlnej widniał wynik 16:8.
Chwilę później pierwsze zwycięstwo biegowe odnotował Adrian Miedziński i dzięki trzeciej pozycji Celmera przewagi gospodarzy wciąż rosła. Trener gości Zenon Plech postanowił w tym biegu skorzystać z rezerwy taktycznej i wstawił najlepszego w swojej ekipie Antonio Lindbaecka za Marcina Jędrzejewskiego. Rezerwa nie przyniosła jednak większego efektu, gdyż Szwed był na mecie drugi, a jego rodak Andreas Jonsson z powodu defektu motocykla musiał zrezygnować z jazdy. Właśnie Lindbaeck tego dnia był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem gości i wraz z wspomnianym Sajfutdinowem we dwójkę rywalizował z torunianami. Ci mimo posiadanej przewagi nie zamierzali odpuszczać i wciąż powiększali posiadaną zaliczkę - w wyścigu ósmym ponownie duet Kus-Holder nie dał szans rywalom, a dwa biegi później ich wyczyn powtórzyli Ryan Sullivan z Miedzińskim.
W tym momencie Unibax prowadził już 40:20, w związku z czym mecz był rozstrzygnięty. Jedyne zespołowe zwycięstwo bydgoszczanie odnieśli w dwunastym wyścigu, gdy cztery punkty zdobyli Sajfutdinow z Jonssonem. W pozostałych biegach jeśli jeden z polonistów wygrywał, jego kolega z pary dojeżdżał do mety jako ostatni, w związku z czym o skutecznej walce o dobry wynik nie mogło być mowy. Ostatnie dwa wyścigi dały torunianom dwa zwycięstwa po 4:2 i końcowy wynik brzmiał 56:34.
Swój triumf Unibax zawdzięcza wyrównanej drużynie, w której większość zawodników mogła pochwalić się pokaźnym dorobkiem punktowym. Liderem zespołu był zdobywca trzynastu punktów Wiesław Jaguś, ponadto wyróżnili się Ryan Sullivan oraz, dość niespodziewanie, junior Matej Kus; solidnie zaprezentował się też Adrian Miedziński . Nieco mniej „oczek" niż zwykle wywalczył Chris Holder, jednak był on w gronie zawodników startujących kilka godzin wcześniej w Drużynowym Pucharze Świata, co wpłynęło na jego formę. Z kolei w szeregach Polonii błyszczał rewelacyjny Antonio Lindbaeck, zdobywca piętnastu punktów, poprawnie wypadł także Emil Sajfutdinow. Zawiódł za to Andreas Jonsson - jeden z liderów bydgoszczan w sześciu startach zdobył tylko sześć punktów. Dorobek Szweda byłby jednak lepszy, gdyby nie defekty motocykla.
Po zawodach powiedzieli:
Jan Ząbik (trener Unibaksu): Derby to wyjątkowy mecz, rządzą się własnymi prawami. Wszyscy pojechali u nas bardzo dobrze, co prawda były wpadki, jak taśma Ryana Sullivana, ale tak bywa, z kolei Holder i Miedziński byli zmęczeni po DPŚ.
Matej Kus (Unibax): Lubię przyczepne tory i ten mi dziś pasował, jestem zadowolony. Cieszę się z wyniku, mógłby być jeszcze lepszy, ale w ostatnim starcie rozleciał mi się silnik. Ważne jednak, że wygraliśmy.
Zenon Plech (trener Polonii): Torunianie to mistrzowie Polski i ciężko nam było w takim składzie z nimi walczyć. Rewelacyjnie pojechał Antonio Lindbaeck, wspiął się na szczyt swych możliwości. Brakowało mu jednak wsparcia, w trójkę meczu się nie wygra.
Emil Sajfutdinow(Polonia Bydgoszcz): Trudny mecz, a na dodatek byłem zmęczony po DPŚ. Nigdy nie startowałem na tym torze, ciężko mi było się dopasować. Rywale są naprawdę mocni, mogło być więc jeszcze gorzej.
Unibax - 56:
9. Wiesław Jaguś 13 (3,3,3,1,3)
10. Robert Kościecha 4 (1,1,0,2)
11. Adrian Miedziński 9 (1,3,2,2,1)
12. Ryan Sullivan 10 (2,t/-,3,2,3)
13. Chris Holder 7 (2,1,2,1,1)
14. Matej Kus 11 (3,3,2,3,0)
15. Damian Celmer 2 (1,1)
Polonia - 34:
1. Andreas Jonsson 6 (2,d,0,1,3,w)
2. Marcin Jędrzejewski 1 (0,-,1,0,0)
3. Antonio Lindbaeck 15 (3,2,3,2,3,2)
4. Tomasz Chrzanowski 1 (0,0,1,0)
5. Jonas Davidsson 0 (0,0,0,-,-)
6. Szymon Woźniak 0 (0,-,-,-,-)
7. Emil Sajfutdinow 11 (2,1,2,1,3,2)
1. Kus, Sajfutdinow, Celmer, Woźniak 4:2
2. Jaguś, Jonsson, Kościecha, Jędrzejewski 4:2 (8:4)
3. Lindbaeck, Sullivan, Miedziński, Chrzanowski 3:3 (11:7)
4. Kus, Holder, Sajfutdinow, Davidsson 5:1 (16:8)
5. Miedziński, Lindbaeck, Celmer, Jonsson(d2), Sullivan(t/-) 4:2 (20:10)
6. Lindbaeck, Kus, Holder, Chrzanowski 3:3 (23:13)
7. Jaguś, Sajfutdinow, Kościecha, Davidsson 4:2 (27:15)
8. Kus, Holder, Jędrzejewski, Jonsson 5:1 (32:16)
9. Jaguś, Lindbaeck, Chrzanowski, Kościecha 3:3 (35:19)
10. Sullivan, Miedziński, Sajfutdinow, Davidsson 5:1 (40:20)
11. Lindbaeck, Kościecha, Holder, Jędrzejewski 3:3 (43:23)
12. Sajfutdinow Miedziński, Jonsson, Kus 2:4 (45:27)
13. Jonsson, Sullivan, Jaguś, Chrzanowski 3:3 (48:30)
14. Sullivan, Sajfutdinow, Holder, Jędrzejewski 4:2 (52:32)
15. Jaguś, Lindbaeck, Miedziński, Jonsson(w2) 4:2 (56:34)
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze