Debiut Andrzeja Chmielewskiego w Grand Prix w 2009 roku
Zespół KTM perspektywą dwóch milionów euro kusi Hiszpana Alvaro Bautistę do opuszczenia ekipy Master Mapfre Aspar. Niestety jego ewentualna „przeprowadzka" nie pomoże Andrzejowi Chmielewskiemu w zadebiutowaniu w Grand Prix w barwach hiszpańskiego składu. Polak szykuje się jednak do startów w Mistrzostwach Świata w sezonie 2009.
Bautista, jako podopieczny zespołu Jorge „Aspar" Martineza, zdominował ubiegłoroczną rywalizację w klasie 125ccm pewnie sięgając po mistrzowski tytuł i awansując w „nagrodę" do kategorii 250ccm. W swoim debiutanckim sezonie Hiszpan nie radzi sobie jednak najlepiej z większą Aprilią, choć mimo wszystko pozostaje łakomym kąskiem dla ekip korzystających z konkurencyjnych motocykli.
Należy zaznaczyć, iż zespołowym partnerem Bautisty w ekipie Master Mapfre Aspar jest pochodzący z San Marino Alex de Angelis, który najprawdopodobniej opuści hiszpański skład i w przyszłym roku startować będzie w klasie MotoGP w barwach teamów Gresini Honda lub Pramac d'Antin.
Taki scenariusz oznacza iż 45'letni Martinez, czterokrotny Mistrz Świata w latach 80'tych (3 razy w nieistniejącej już kategorii 80ccm i raz w 125ccm) a obecnie właściciel zespołów wyścigowych w klasach 125 i 250ccm, będzie musiał awansować dwóch swoich podopiecznych z ekipy Bancaja Aspar 125ccm, do klasy 250ccm. W chwili obecnej rywalizacja o mistrzowski tytuł w 125ccm toczy się właśnie pomiędzy „asparowcami": Węgrem Gaborem Talmacsim i Hiszpanem Hectorem Faubelem. Z naszych informacji wynika, iż obaj z chęcią przesiedliby się na maszynę 250ccm.
W chwili obecnej starty w barwach zespołu Martineza w 125ccm zagwarantowane ma jedynie Hiszpan Sergio Gadea, który podczas Grand Prix Czech przedłużył swoją umowę z ekipą o kolejne dwa lata. W przypadku odejścia de Angelisa i Bautisty oraz awansu Tamcacsiego i Faubela do 250ccm, w Bancaja Aspar 125ccm pozostałyby przynajmniej dwa wolne miejsca. Czy oznacza to większą szansę na debiut w Grand Prix Andrzeja Chmielewskiego?
17'letni Polak w klasie 125ccm ścigać się miał pod skrzydłami Martineza już w tym roku, jednak wycofanie się w ostatniej chwili zagranicznego sponsora oraz problemy ze znalezieniem wsparcia finansowego w Polsce zmusiły Chmielewskiego do odłożenia marzeń o międzynarodowej karierze na dalszy plan. W sezonie 2007 Andrzej startuje w Motocyklowych Mistrzostwach Polski, gdzie w barwach zespołu Xerox Poland Position prowadzi w klasyfikacji generalnej klasy Superstock 600 na jedną rundę przed końcem rywalizacji.
Zapytaliśmy menedżera zawodnika, Michała Pernacha, czy cały czas jest szansa na starty Chmielewskiego w barwach ekipy Bancaja Aspar i czy ewentualne przetasowania jej zawodników pomogą Polakowi w zadebiutowaniu w Mistrzostwach Świata w sezonie 2008.
„Tak, cały czas jesteśmy w bardzo bliskich stosunkach z ekipą Jorge Martineza i jedyną barierą uniemożliwiającą Andrzejowi Chmielewskiemu starty w Grand Prix, jest brak sponsora." - powiedział nam „Perek". „Nie ukrywamy, iż decyzja o tegorocznych startach w Mistrzostwach Polski była krokiem do tyłu. Z tego powodu planujemy, aby Andrzej powrócił w przyszłym roku do ścigania się na poziomie europejskim, w pucharze Superstock 600 [seria towarzysząca Mistrzostwom Świata Superbike - Mick], w którym startował przed dwa ostatnie lata. Jest to praktycznie na sto procent pewne. Jak już wspomniałem, drzwi ekipy Aspar są dla nas ciągle otwarte i planujemy umożliwić Andrzejowi start w Mistrzostwach Świata w 2009 roku. Za dwa lata Andrzej będzie miał już dziewiętnaście lat, dlatego nie wykluczamy debiutu w klasie 250ccm. Wiele zależy jednak od pozyskania sponsora, a w Polsce nie jest to łatwe."
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeluz blues. a jak uda się od razu do kategorii środkowej to bajka, choć 125 to również super sprawa:) ciekawe czy od momentu debiutu Chmiela polscy dealerzy małych maszyn sportowych odczują to na ...
OdpowiedzSzkoda, że żyjemy w kraju w którym człowiek z talentem i mistrzowskimi możliwościami jest niedoceniany przez państwo, przecież lepiej budować stadiony na których będzie giełda dla chinoli, niż ...
OdpowiedzAndrew,dawaj do GP,Jestes nasza nadzieją:)
OdpowiedzMam nadzieje ze wszystko sie uda i bedziemy wreszcie mieli "naszego" w GP :) Mamy dosc wysoki poziom scigania w Polsce nasi zawodnicy (np. Paweł Szkopek, Irek Sikora) kręcą niesamowite czasy w ...
OdpowiedzGdybym mial wiecej kasy to sam bym zasponsorowal Chmielewskiego:) A tak na serio to mam nadzieje ze Chmielewski wkoncu trafi do wyscigow Grand Prix. Za te 2 lata juz pewnie nie bedzie jezdzil ...
OdpowiedzCiekawy Artykuł ;-) Powodzenia dla Andrzeja ;-)
Odpowiedz