Suzuki poinformowało, że zamierza zatrudnić Danilo Petrucciego, by ten zastąpił Joana Mira podczas rundy w Tajlandii. Mistrz świata sezonu 2020 cały czas zmaga się z kontuzją po wypadku, do którego doszło podczas Grand Prix Austrii.

Danilo Petrucci w dość nieprzyjemny sposób pożegnał się z MotoGP, ponieważ przez media dowiedział się, że KTM zamierza go zwolnić, by utrzymać Raula Fernandeza. Na otarcie łez Petrux wystartował w Rajdzie Dakar, gdzie został pierwszym zawodnikiem MotoGP, który zdobył zwycięstwo etapowe. Później dostał angaż w Ducati i bierze udział w amerykańskich mistrzostwach superbike. Teraz powróci na jednorazowy występ podczas Grand Prix Tajlandii.

Petrucci zasili zespół Suzuki pod nieobecność Joana Mira i jest z tego powodu bardzo podekscytowany: "Nie mogę się doczekać współpracy z Suzuki, ponieważ znam ich od dłuższego czasu i mamy doskonałe stosunki. Wiem, że nie będzie łatwo, więc nie mam żadnych oczekiwań i po prostu zamierzam się tym delektować. Jestem również podekscytowany, że mogę być jednym z niewielu zawodników w historii, który z MotoGP wskoczył na motocykl dakarowy, następnie na maszynę superbike i ponownie na motocykl MotoGP i to od innego producenta."

Joan Mir cały czas zmaga się z kontuzją kostki, która pojawiła się po wypadku w trakcie Grand Prix Austrii. Do wypadku doszło zaraz po starcie wyścigu. Zawodnik zaliczył high side w zakręcie numer 4 toru Red Bull Ring. W Japonii zastępował go Takuya Tsuda, który zakończył wyścig po 13 okrążeniach z powodu awarii i pożaru motocykla.