Po tym, jak sezon MotoGP się zakończył, zawodnicy mają czas, aby ogarnąć kwestie związane ze swoim zdrowiem. Dla niektórych będzie to rehabilitacja, ale dla innych nieco poważniejsze zabiegi inwazyjne. Ostatnie lata były dla Daniego Pedrosy dość trudne i bolesne jeśli chodzi o uszkodzenia swojego ciała. Kiedy ledwo dochodził do siebie po kraksie na Motegi w 2010 roku, musiał mieć wsadzoną metalową płytkę w obojczyk po wypadku na Le Mans w 2011. Stąd też Pedrosa do wszystkiego podchodził raczej niechętnie. Operacja obejmowała zainstalowanie metalowej płytki, która została przytwierdzona do gości śrubami idącymi w stronę lewego ramienia. Wszystko, czyt. poprzednie wypadku doprowadziły do komplikacji pourazowych.

Obecnie Pedrosa  jest już po zabiegu usunięcia metalu i przez najbliższe dwa tygodnie będzie odpoczywał, aby kości zdążyły się nadbudować po wyciągnięciu z nich śrub. Dopiero wtedy Pedrosa będzie mógł rozpocząć fizjoterapię.

Z kolei w USA podobny zabieg zaliczył Nicky Hayden, który uszkodził sobie nadgarstek podczas kraksy w Walencji w 2011 roku. To spowodowało, że prawa ręka często puchła, co dla zawodnika GP jest czymś bardzo kłopotliwym. Hayden przeszedł jednak operację pozytywnie i obecnie przebywa w szpitalu dochodząc do siebie, o czym nie omieszkał poinformować swoich fanów za pomocą Instagrama.