Dakarowcy Orlenu gotowi do walki
Już za trzy tygodnie rusza najtrudniejszy rajd na Ziemi. 1 stycznia na starcie Rajdu Dakar staną motocykliści, a także kierowcy samochodów, quadów oraz ciężarówek. Czeka ich 9000 morderczych kilometrów po górach i piaskach Argentyny, Chile i Peru. Wśród nich znajdzie się rekordowa liczba Polaków.
Orlen Team przygotował się do swojego 12. występu na Dakarze wyjątkowo solidnie. Na wczorajszej konferencji prasowej w Warszawie zarówno motocykliści, jak i załoga samochodowa obszernie opowiadali o przygotowaniach do imprezy, o czekających zawodników wyzwaniach, a także o planach i nadziejach. Nadziejach na jak najlepsze lokaty. Nie jest dla nikogo tajemnicą, że po wielu latach startów w Dakarze, po świetnych występach w imprezach rajdowych, w Orlen Teamie mówi się coraz głośniej o celowaniu w podium. Załoga Krzysztof Hołowczyc i Jean-Marc Fortin po dwóch piątych miejscach, w tym roku będzie jednym z głównych faworytów do zwycięstwa.
Świetny sezon w Rajdowych Mistrzostwach Świata w wykonaniu naszych motocyklistów daje nadzieje na dobry występ naszych motocyklistów. Jacek Czachor, Marek Dąbrowski oraz Kuba Przygoński jeszcze nigdy nie byli tak dobrze przygotowani do Dakaru. W życiowej formie jest Kuba, który w tym roku ma na swym koncie tytuł Wicemistrza Świata FIM oraz zwycięstwo w Rajdzie Merzouga. W Dakarze 2012 wystartuje z numerem 11.
"Jeśli chodzi o wyniki, to zawsze mierzę jak najwyżej i mogę obiecać moim kibicom, że zrobię wszystko, by osiągnąć wyznaczony cel. Wiem, że mój sprzęt został przygotowany najlepiej, jak to było możliwe - starty w Mistrzostwach Świata to potwierdzają. Dakar to zawody, w których wszystko trzeba mieć bardzo dobrze przemyślane – to specyficzna rozgrywka strategiczna, ale i technologiczna, w której ORLEN Team zamierza również zwyciężyć" - powiedział Kuba Przygoński.
Kompleksowe przygotowania do Rajdu Dakar 2012 odbyli również Jacek Czachor i Marek Dąbrowski. Obaj zawodnicy przeszli serię treningów - zarówno technicznych, jak i wydolnościowych. Jak twierdzą, są nadzwyczajnie dobrze przygotowani do piętnastodniowej przeprawy przez bezdroża Ameryki Południowej.
Jackowi, jako jedynemu na świecie, udało się dojechać do mety podczas wszystkich jedenastu rajdów, w jakich brał udział. W tym roku będzie startować po raz 12., z pozycji nr 17. Markowi Dąbrowskiemu przyznano numer 49.
Jacek Czachor mówi: "Bardzo ciężko pracowałem w tym roku by osiągnąć wysoką formę i wiem, że jestem znakomicie przygotowany. Jeśli chodzi o sprzęt – testy przez cały sezon umożliwiły wypracowanie optymalnego ustawienie motocykli. Stawka motocyklowa jak co roku jest bardzo wyrównana. Na starcie pojawi się co najmniej 30 zawodników, którzy z powodzeniem będą walczyć o podium. Wśród nich jest pełen skład ORLEN Team i każdy z nas będzie walczył w Dakarze o wszystko. Jako zespół mamy mnóstwo atutów: z jednej strony doświadczenie, z drugiej młodość, żadnemu z nas nie brakuje też siły, charakteru i woli walki. Zamierzamy korzystać z tej przewagi by walczyć o jak najwyższe pozycje."
Marek Dąbrowski dodaje: "Dakar to duże wyzwanie, każdy odcinek specjalny wymaga precyzji i uwagi, są to setki wyczerpujących kilometrów. Nie rozpieszczono mnie zbytnio z pozycją startową w tym roku, mam dopiero 49. numer, co jest konsekwencją startu na motocyklu o pojemności 690cc w zeszłym roku. Oznacza to, że początkowo będę musiał się przedrzeć przez kurz konkurentów, by dołączyć do czołówki. Zamierzam to zrobić jednak najszybciej, jak się da."
Czy czeka nas pierwsze podium dla polskiego motocyklisty? Miejmy nadzieję. W tym roku swoim wsparciem motocyklistów Orlenu objął Red Bull, który jest silnie zaangażowany w sporty motorowe.
Rajd rusza 1 stycznia 2012 w argentyńskim Mar Del Plata, a kończy w peruwiańskiej Limie. Impreza potrwa dwa tygodnie, dzień ósmy będzie dniem odpoczynku. Do rywalizacji stanie 186 motocyklistów, 170 samochodów, 76 ciężarówek oraz 31 quadów. W tej stawce znajduje się 21 zawodników z Polski! Trzymajcie kciuki, relacje z poszczególnych odcinków imprezy znajdziecie na stronach Ścigacz.pl.
|
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze