Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeCzy to była wiadomość do Ciebie? Więc nie odpowiadaj. Rozczaruję Cię: nie jestem Świadkiem Jehowy bo się nie opowiedziałem za żadną z wiar. Bo np. posłuszeństwo wobec Jehowy wymaga od człowieka bardzo wiele wyżeczeń. Choćby takich że nie mógłbym jeździć na zawody w niedzielę bo świadkowie w ten dzień się zbierają w Sali Zboru aby powiększać swoją wiedzę o Bogu i Jego Królestwie. A jeżdżę od 12 lat na 10-12 w roku. Jak widać mało wiesz a zabierasz głos. A Świadkowie Jehowy w Polsce witają się: cześć!, witaj!, dzień dobry! To tak jak wszyscy, całkiem normalnie.
OdpowiedzPosłuchaj Jacku ja wierzę w Boga i nie przeszkadza mi to wogóle, mój serdeczny kolega z wyścigów mówi, że nie wchodzą sobie w drogę ale obaj siebie szanujemy, wiec nie ubliżaj nikomu, że głośno zadawał sobie pytania "dlaczego?" W takich sytuacjach ciężko nie zadawać sobie pytań, choć jest się wierzącym. Ja osobiście chciałbym poznać Twoją teorię na ten temat. Dlaczego tak się musiało stać?
OdpowiedzPawle! Ale to nie jest moja teoria! To jest napisane w biblii czyli w Słowie Bożym. Więc to są...słowa Boga. Z całym szacunkiem ale jeżeli się o tym nie wie to...niech każdy "wierzący" sobie odpowie o czym to świadczy. To tak jak w szkole nie przeczyta się lektury i też nie wiadomo o co w niej "chodzi". Ale wcale mnie to nie dziwi. Ale to już temat na dyskucję. Pozdrawiam.
OdpowiedzŚwiadek Jehowy i to jeszcze mało wyedukuowany :) Stary,zmień zainteresowania bo bijesz piane na sucho.
Odpowiedz