Cross Country w Suwa³kach - oficjalne otwarcie sezonu 2009
W dniach 28-29 marca w Suwałkach odbyła się I runda Mistrzostw Polski oraz Pucharu PZM w Cross Country Quadów. Wzięło w nich udział aż 220 zawodników, w tym aż 64 quadowców!
Mogłoby się wydawać, że zawody otwierające sezon powinny być przygotowane perfekcyjnie, tak by kolejni organizatorzy mieli, na kim się wzorować. Niestety nie obyło się bez paru wpadek. Po wjeździe do Suwałk i skierowaniu się na tor ... no właśnie tylko, gdzie ten tor ? Brak jakichkolwiek oznaczeń sprawiło, że trafienie w wyznaczone miejsce okazało się wyjątkowo trudne, przez co wiele osób pogubiło się. Jak wspomniałem wcześniej w zawodach wzięło udział aż 220 zawodników. Organizator chyba nie przewidział takiej frekwencji. Spowodowało to olbrzymią kolejkę do biura zawodów, w której zawodnicy musieli stać po parę godzin, by wpłacić wpisowe. Na pochwałę zasługuje wielkość parku maszyn oraz specjalnie wyznaczone miejsce, w którym zawodnicy mogli pozostawić swe maszyny na noc.
Po minusach czas przejść do konkretów. Trasa wyścigu była niewątpliwie bardzo oryginalna. Prawie 90% jej długości stanowiła „pustynia", czyli pełno piachu, stromych podjazdów oraz zjazdów. Nie zabrakło też krótkich odcinków leśnych, gdzie na zawodników czekało trochę wody oraz błota, które okazało się największą przeszkodą. Wszystko to sprawiło, że trasa była bardzo ciekawa. Oznakowanie było bardzo dobre i co najważniejsze wszędzie porozstawiane były osoby funkcyjne, które dbały o bezpieczeństwo zawodników oraz o porządek podczas wyścigu.
Serię wyścigów rozpoczęły zmagania młodzików. Ich jazda z roku na rok jest coraz efektywniejsza, tak było i tym razem. Tuż po starcie najmłodszych nadszedł czas na zmagania starszaków, czyli Puchar PZM oraz Mistrzostwa Polski w 2k oraz 4k. Start odbył się tradycyjnie „z dobiegu" tuż po nim rozpoczęła się walka gigantów. Ku zaskoczeniu starych wyjadaczy na prowadzenie wysunął się młody Łukasz Eliasz (Quadimodo/ATV Zone Racing Team), który z łatwością poradził sobie z zeszłorocznym Mistrzem Polski - Grzegorzem Brzozowskim. Drugiego miejsca nie oddał Dawid Kalinowski, debiutant prezentujący świetny styl jazdy. W pucharze również toczył się zacięty bój. Pierwsze miejsce zajął Dariusz Wójcik.
Drugi dzień zmagań niewątpliwie należy do trudniejszych. Trasa jest dużo bardziej „poniszczona", a zawodnicy są wycieńczeni. Wielkim pechowcem okazał się Jacek Stelmaszyk, który na starcie wystrzelił jak z procy. Jednak po przejechaniu paru cm pękł łańcuch, co ostatecznie wyeliminowało go z dalszej jazdy.
Najciekawszy pojedynek rozegrany został pomiędzy Piotrem Majkowski, Łukaszem Eliaszem i Grzegorzem Brzozowskim. Cała trójka przez ¾ wyścigu walczyła ze sobą do ostatniej kropi krwi. Na jednym z zakrętów Piotrek wjechał w bandę, przez co spadł na 4. lokatę. Pech dopadł także Łukasza, który również uległ piaskom. Na prowadzenie wyszedł Grzegorz, któremu udało się utrzymać pozycję lidera do końca. Tym samym wyszedł na prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce zajął Łukasz, a trzecie Dawid Kalinowski.
Podsumowując, imprezę można zaliczyć do udanych. Pogoda dopisała, kibice również, trasa była bardzo ciekawa, więc czego chcieć więcej...
Wyniki zawodów znajdziecie tutaj .
|
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze