Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeCiekawe ,ze zwykly wyjazd do Gruzji musi miec tyyyle sponsorow.Mam nadzieje ze zostalo troche drobnych z kasy na paliwo.Relacja ok przydalaby sie mapa waszej traski.
OdpowiedzCześć :) Koszty paliwa, noclegów, wyżywienia pokrywałyśmy same. Sponsorów miałyśmy tylko w formie produktowej, czyli odzieży, części do motocykli czy szkoleń. Oczywiście można było jechać w starych ciuchach i na nie do końca przygotowanych motocyklach, ale postanowiłyśmy dołożyć starań i znaleźć sponsorów. Myślę, że nie ma w tym nic złego ;)
Odpowiedz