Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzeChyba widzisz jak ubrani poruszają się ludzie na skuterach , od 50-tek do 400-650-tek - w kategoriach ubioru motocyklowego oni są w zasadzie "nadzy", a i kaski częstokroć noszą symbolicznie skuteczne . Czy szkolenie na coś tu wpłynie - wątpię, gdyż ten ubiór to stan umysłu, czyli wyraz ogólnego podejścia do jazdy skuterem (ci z cięższych skuterów obecnie są przeszkoleni). W wielu , szczególnie ciepłych, krajach Europy nie jest lepiej, a skutery są tam duuużo powszechniejsze. Uważam, że dorośli ludzie powinni mieć wolność decyzji o podjęciu jazdy na skuterze, o ubiorze, o odbyciu szkolenia. Nie można wszystkiego WYMUSZAĆ przepisami karnymi ustawy, choć lobby woli zarabiać na ludziach znajdujących pod przymusem, niż pozyskanych na wolnym rynku - tak jest prościej. Proszę bardzo, niech lobby szkoleniowe się WYSILI i rynkowymi metodami zachęci klientów do skorzystania z usług , a nie jak dotychczas POD PRZYMUSEM ustawy. Nawet w Niemczech widuję w lecie gości na 650-tkach BMW (!!!) w zestawie : krótkie spodnie, t-shirt, letnie buciki na nogach i nowy "otwarty" kask BMW - tych na ubiór stać, a go nie noszą. Co więcej, taki potrafi "chlapnąć" sobie zimne piwko i pojechać dalej !
OdpowiedzHmm jeszcze nie widziałem maxiskuterzysty w cywilnych ciuchach w Polsce. W znakomitej większości to ludzie z doświadczeniem z motocykli i z A. A 50 ki to zupełnie inny temat.
Odpowiedz