Chris Pfeiffer na The Race Of Champions
Mistrz świata w stuncie - Chris Pfeiffer oraz jego BMW F800 zachwycą tym razem publiczność zgromadzoną na słynnym angielskim stadionie Wembley, podczas zawodów The Race Of Champions.
Już w najbliższą niedzielę (16.12.2007), na angielskim stadionie Wembley, odbędą się słynne zawody The Race Of Champions. Czym jest ROC? To wyścig, którego celem jest wyłonienie kierowcy najlepszego z najlepszych. Został utworzony w Paryżu w 1988 roku przez przewodniczącego IMP (International Media Productions) oraz najlepszego kierowcę rajdowego płci pięknej - Michele Mounton. Race Of Champion jest jedyną okazją zarówno dla kierowców torowych, jak również rajdowych z całego świata, by przekonać się kto tak naprawdę jest najlepszym na świecie. W tym roku osiemnastu zawodników podzielonych na dwie kategorie, będzie ścigać się łeb w łeb po specjalnie na tą okazję przygotowanym torze. Zwycięzcy owych dwóch podziałów staną ze sobą do walki o tytuł „ The Champion of Champions" Rywalizować o te niezwykłe trofeum będą m.in. takie osobistości jak: Michael Schumacher, Marcus Gronholm, Jenson Button, Henning i Petter Solberg, oraz znany, lubiany na całym świecie zawodnik FMX i uczestnik X Games - Travis Pastrana. Niegdyś swoich sił w owym wyścigu próbował równie popularny Valentino Rossi, którego poczynania możecie zobaczyć w poniższym klipie.
Co prawda Chris Pfeiffer nie startuje w tej rywalizacji, ale tym co potrafi zrobić z motocyklem, z pewnością nie może się poszczycić żaden z wyżej wymienionych zawodników. W jaki sposób Chris „ łamie prawa fizyki" sami mogliście się przekonać, podczas tegorocznego Extreme Moto 2, czy też Pit Lane Park BMW Sauber F1 Team, które odbyły się na warszawskim Bemowie. Dla mistrza stuntu to także wielkie wydarzenie i jak sam powiedział, jest bardzo szczęśliwy, że został poproszony o pokaz swoich umiejętności na ROC. Dodał, że to dla niego zaszczyt, iż jego nazwisko mogło się znaleźć wśród najsławniejszych nazwisk związanych ze spotem motorowym. Nie wspominając o telewizji z całego świata, a także o tysiącach kibiców zgromadzonych na Wembley. Zachwalał również warunki toru zbudowanego w pięć dni specjalnie na ta okazję. Świeży asfalt, rozciągnięty po całej płycie stadionu, pozwala zabawiać tłumy siedzące w różnych sektorach i specjalnie na ta okazję Chris przygotowuje nowe, zadziwiające tricki. Choć jeszcze do niedawna jego występ stał pod znakiem zapytania z powodu operacji kolana, którą przeszedł miesiąc temu, dziś czuje się doskonale i da z siebie wszystko by nie zawieść publiczności oraz organizatorów.
Źródło: www.raceofchampions.com
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze