Ceny paliwa w Europie. Niemcy przyje¿d¿aj± do Polski
Stacje paliwowe na zachodniej granicy kraju odnotowują wzmożone zainteresowanie klientów z Niemiec. Nasi sąsiedzi tankują paliwo do pełna, a potem napełniają jeszcze kanistry. To się po prostu opłaca. Obecnie różnica cen w Polsce i Niemczech wynosi już 58 eurocentów, czyli ponad 2,5 zł.
Tankowanie po po polskiej stronie granicy oznacza oszczędność nawet 30-35 euro, czyli ok. 137-160 zł. A przecież część Niemców tankuje dodatkowe paliwo do wspomnianych kanistrów lub beczek, co pozwala zyskać jeszcze więcej. Dla naszych słynących z oszczędności sąsiadów to bardzo dobry interes, nawet jeśli mieszkają kilkadziesiąt kilometrów dalej od pasa przygranicznego.
Zjawisko turystyki paliwowej opisał "Bild". Niemiecki tabloid zatytułował artykuł "Tanke, Polen", czyli po prostu "Tankuj, Polsko". To dość zabawna gra słów, ponieważ wypowiedziany zwrot brzmi nieco jak "Danke, Polen" - "Dziękujemy, Polsko". Oczywiście chodzi o podziękowanie za niskie ceny paliw.
Przy okazji "Bild" komentuje politykę polskiego rządu. Obniżka podatków związanych z paliwem doprowadziła do sytuacji, w której tankowanie w Polsce jest obecnie najtańsze w Europie. Tymczasem Niemicy o takiej opiece rządu mogą jedynie pomarzyć i pozostaje im jedynie co raz głębiej sięgać do kieszeni.
Niemcy obawiają się rosnących cen paliw swoim kraju, bo na bieżący rok zapowiadane są podwyżki wynikające z przyjęcia w 2019 roku rządowego pakietu klimatycznego. Jeszcze w grudniu 2021 roku "Bild" ostrzegał, że cena benzyny i ropy może w 2022 roku przekroczyć 2 euro za litr. Te pesymistyczne prognozy również napędzając turystykę paliwową.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze